Jest wiele możliwości budowania marki polskiej branży meblarskiej

Jest wiele możliwości budowania marki polskiej branży meblarskiej

O tym, że polskie meblarstwo ma się dobrze, wiedzą przede wszystkim eksperci związani z branżą. Wiedza ta nie idzie jednak w parze z rozpoznawalnością naszych mebli wśród polskich klientów, a tym bardziej zagranicznych. A szkoda. Wszak produkujemy nie tylko więcej, ale też lepiej. Czas, aby to zmienić – choć będzie to proces długi i żmudny, już teraz warto, a nawet trzeba postawić na kreowanie polskiej marki mebli.

Podczas minionych targów Meble Polska w Poznaniu przedstawiono strategię marki dla polskiej branży meblarskiej „Smart furniture. MADE IN POLAND”, która ma wzmacniać rozpoznawalność i konkurencyjność polskich mebli na rynkach międzynarodowych. Dodatkowo na konferencji prasowej z udziałem Jadwigi Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, Polski Fundusz Rozwoju podsumował działania Akceleratora Eksportu Branży Meblarskiej.
Obecność takiej reprezentacji na targach meblowych nie była przypadkowa. Wszak branża już dawno została zauważona na poziomie rządowym, czego efektem było wskazanie meblarstwa jako jednej z sił napędowych polskiej gospodarki i uruchomienie przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii Programu Flagowego „Polskie Meble”. Nie mogło być inaczej, bo za polskim meblarstwem stoją twarde liczby, będące dowodem, jak dynamicznie się rozwijało przez ostatnie lata i jaki sukces osiągnęło. Gwoli przypomnienia – Polska jest obecnie szóstym producentem i trzecim największym eksporterem mebli na świecie, wolumen eksportu mebli w ciągu dekady podwoił się, z 5 mld zł w 2006 r. do 11 mld zł w roku 2017, branża zatrudnia ponad 170 tys. osób, tj. niemal 6 proc. pracowników przemysłowych.


– Branża meblarska została wpisana do Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jako jedna z polskich branż flagowych, na której chcielibyśmy się skoncentrować – mówi Jadwiga Emilewicz. – To znaczy, nie tylko nie przeszkadzać, ale także uruchomić instrumenty wsparcia, które pozwolą wznieść się na kolejny poziom rozwoju. Jeśli mówimy dzisiaj o tym, że chcemy rozbudzać apetyt na eksport pośród polskich przedsiębiorców, to to jest chyba jedna z niewielu branż, gdzie tego apetytu nie brakuje, gdzie polscy producenci mebli – bez względu na to, czy ci najwięksi, ale także ci mniejsi – eksportują bardzo chętnie i bardzo dużo – dodała.
Minister Emilewicz podkreśliła, że możliwości branży meblarskiej są ogromne, również w zakresie eksportu. Jednak obecnie producenci mebli muszą się zmierzyć z nowymi wyzwaniami, które dyktuje rynek.
– Wolumen eksportu rośnie, kiedy spada przewaga konkurencyjna, czyli tania siła robocza – mówi Jadwiga Emilewicz. – To paliwo jest już na wyczerpaniu. A więc polskie meblarstwo nie może konkurować tanią siłą roboczą, czy też niską ceną mebli, ale jakością produktów, doskonałością produkcyjną i technologiczną, wzornictwem. Branża jest elastyczna, ma świetną logistykę, oferuje szeroki wachlarz produktów. Z całą pewnością jest dobrze dostosowana do rewolucji Przemysłu 4.0 w dobie globalnych zmian. To, z czym mamy kłopot, to sprzedaż i marketing, co przekłada się na brak rozpoznawalności polskich mebli – podkreśliła minister.
Smart furniture. MADE IN POLAND
Powstaje pytanie, w jaki sposób sprawić, aby klienci wiedzieli, że kupują polskie meble? Jak kreować rozpoznawalność polskiej marki mebli? Pomóc w tym ma strategia „Smart furniture. MADE IN POLAND”, prowadzona przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, której przedstawiciele byli również obecni w Poznaniu.
– Koncepcja marki polskiej branży meblarskiej, czyli tego, w jaki sposób budowany będzie wizerunek polskich mebli na świecie, została wyłoniona w rezultacie badań oraz warsztatu kreatywnego z przedstawicielami branży meblarskiej – mówi Małgorzata Oleszczuk, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. – Opracowana strategia ma być wspólnym parasolem dla działań instytucji publicznych oraz producentów mebli. Prezes PARP zadała pytanie, czy rzeczywiście taka strategia jest potrzebna branży, skoro osiąga ona tak spektakularne wyniki.
– Wspaniałe sukcesy polskiego meblarstwa to jedno – mówi Małgorzata Oleszczuk. – Problemem jest brak rozpoznawalności naszych mebli. Znają je jedynie importerzy i eksperci branżowi, a nie konsumenci. Stąd wniosek, że należy budować markę. Zewsząd płyną do nas głosy, że jest to branża, w której się nie konkuruje. To znaczy, że możemy wspólnie promować markę polskich mebli. Będzie to z pewnością proces długotrwały i zdajemy sobie sprawę, że sukcesu za rok nie będzie. Jeśli chcemy tworzyć markę, musimy robić to razem i konsekwetnie – dodała.
Strategia była opracowywana przez ponad 10 miesięcy, w efekcie czego wypracowano tzw. koncepcję marki polskiej branży meblarskiej, opartej na idei „Smart furniture”. Budowanie świadomości pochodzenia mebli ma współgrać z działaniami marketingowymi polskich producentów na rynkach zagranicznych. Jedną z podstawowych rekomendacji strategii jest umieszczanie na lub przy polskich meblach komunikatu jednoznacznie wskazującego Polskę jako kraj ich pochodzenia: „Smart furniture. MADE IN POLAND”. Znakiem rozpoznawczym polskich mebli mają być zatem wszystkie synonimy słowa „smart” – inteligentne, funkcjonalne, atrakcyjne. Wszak takie są meble MADE IN POLAND, choć nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą. Oprócz stworzenia unikalnego znaku graficznego i systemu identyfikacji wizualnej, strategia będzie obejmować takie działania, jak: prowadzenie strony internetowej marki polskich mebli, kampanie reklamowe na wybranych rynkach, stoiska narodowe na targach zagranicznych, atrakcyjne ekspozycje polskich mebli w nietypowych miejscach, np. na lotniskach. Strategiczną grupą docelową marki polskiej branży meblarskiej będzie młoda, nowoczesna rodzina z dużego miasta.
– Strategia przewiduje, że działania budujące świadomość i pożądany wizerunek polskich mebli na rynkach zagranicznych będą przede wszystkim skierowane do młodej, nowoczesnej rodziny z dużego miasta, o średnich i wyższych dochodach, która ceni sobie zaradność, optymizm i balans pomiędzy pracą zawodową a życiem rodzinnym – mówi Paulina Zadura-Lichota, dyrektor Departamentu Analiz i Strategii w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. – Stąd zamysł zbudowania wizerunku polskiego mebla w oparciu o skojarzenia z nowoczesnym wzornictwem, multifunkcyjnością oraz inteligentnymi rozwiązaniami, które zwiększają wygodę mieszkania.
Priorytetem mają być rynki, na których relatywnie łatwo będzie polskim producentom dotrzeć do finalnego odbiorcy z meblami z własnym logo – m.in. Wielka Brytania, Hiszpania, Włochy, Węgry, Rumunia czy Ukraina. W przypadku krajów znajdujących się poza Europą, do kierunków o największym potencjale wzrostowym należą m.in. Chiny.
Akcelerator Eksportu Branży Meblarskiej
W sprawnym wejściu na wspomniane rynki pomoże Akcelerator Eksportu Branży Meblarskiej prowadzony w ramach Grupy Polski Fundusz Rozwoju, którego pierwsza edycja zakończyła się w marcu br. Ideą projektu było połączenie działań Grupy PFR, jej partnerów, Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, administracji publicznej oraz firm z branży meblarskiej, w celu wzmocnienia pozycji naszych producentów w skutecznym prowadzeniu ekspansji zagranicznej.
– Polski Fundusz Rozwoju koordynuje i wspiera działania dla branży m.in. poprzez projekt Akcelerator Eksportu Branży Meblarskiej, a Grupa PFR dopasowuje narzędzia wsparcia w odpowiedzi na zidentyfikowane potrzeby proeksportowe. Mamy nadzieję, że wypracowane w toku projektu zmiany w modelach biznesowych oraz strategii ekspansji pozwolą nam stać się pierwszym eksporterem mebli w Europie – mówi Bartłomiej Pawlak, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
W trwającym 6 miesięcy projekcie, w którym wzięło udział 21 firm z branży meblarskiej, przeprowadzono następujące działania: Strefa Nowych Rynków – cykl warsztatów z podmiotami z Grupy PFR, zrealizowany w oparciu o realne przykłady, z nastawieniem na dyskusję na temat doskonalenia oferty instytucji Grupy PFR; Strefa Firm – realizowana poprzez spotkania B2B przeprowadzone z udziałem przedstawicieli poszczególnych podmiotów z Grupy PFR. Na tej podstawie przedsiębiorcy mogli zweryfikować swoje potrzeby związane ze wsparciem odpowiednich instytucji oferujących finansowanie, ubezpieczenia, kapitał na inwestycje zagraniczne czy dotacje i inne usługi w ramach instrumentów; Strefa Dialogu to obszar współpracy m.in. z Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii oraz Ministerstwem Spraw Zagranicznych. To proces, w którym w wielostronnym dialogu zidentyfikowane zostały najważniejsze bariery rozwoju branży oraz pomysły na nowe rozwiązania wspierające eksport, które obecnie są podstawą konkretnych działań podejmowanych przez instytucje publiczne.
– Akcelerator Eksportu Branży Meblarskiej był pierwszą taką kompleksową ofertą dla tego sektora, dla wybranych 20 firm, która służyła temu, żeby te firmy, poprzez narzędzia finansowe czy wsparcie doradcze, mogły z większą śmiałością, z większą świadomością planować i działać na rynkach zagranicznych – podsumowuje Bartłomiej Pawlak.

~Małgorzata Gackowska