Optymalizerka do cięcia w cyklu automatycznym i w pakietach

Optymalizerka do cięcia w cyklu automatycznym i w pakietach

Salvapush 2000 posiada wszystkie standardowe funkcje wymagane od nowoczesnych optymalizerek mających spełniać zadanie precyzyjnego wycinania wad drewna i poprawy jego jakości.

Cięcie poprzeczne wspomagane przez systemy wizualnego rozpoznawania wad drewna jest procesem wykorzystywanym niemal w każdym zakładzie przetwarzającym drewno, w którym konieczna jest optymalizacja surowca w celu poprawienia jego efektywności oraz wyglądu. Optymalizerki, służące do wykonywania tej operacji od pół roku dostarcza na rynek firma Salvamac, której założyciele, Ziemowit Dołkowski oraz Christian Salvador, posiadają kilkunastoletnie doświadczenie na rynku tych maszyn.
– Po kilku latach produkcji półautomatycznych pilarek poprzecznych marki Salvamac weszliśmy także w segment optymalizerek i na pewno ofertę w tym zakresie będziemy rozwijać – mówi Ziemowit Dołkowski. – Konkurencja w tym segmencie urządzeń jest duża, ale nasze wieloletnie doświadczenie na rynku pozwoliło stworzyć maszynę dostosowaną do wymagań klientów, z którymi współpracujemy codziennie.
Salvapush 2000, z której pracą polscy producenci mogli zapoznać się na zeszłorocznych targach Drema, posiada wszystkie standardowe funkcje wymagane od nowoczesnych optymalizerek mających spełniać zadanie precyzyjnego wycinania wad drewna i poprawy jego jakości, a więc mierzy, czyta znaki, „rozumie” długość, ma listy cięcia i klasy jakości. Stół podawczy przystosowany jest do materiału o długości 4 metrów, odbiorczy standardowo ma długość 3 metrów, ale może być on każdej innej długości wedle życzeń klienta. Może być także wyposażony w rozwiązania z wypychaczami czy wybijakami. Prędkość posuwu tej optymalizerki wynosi natomiast 60 m/min.


– Prędkość popychacza opcjonalnie może być zwiększona nawet do 180 m/min, jednak kluczowe jest to, że można ciąć w pakietach, że mamy inklinację stołu, więc można pracować w cyklu automatycznym – tłumaczy założyciel Salvamac. – Ponadto oprogramowanie oraz hard-
ware i software są wykonane przez jedną firmę z bardzo dużym doświadczeniem, a więc łatwo dostosowaliśmy funkcje oprogramowania do wymagań współczesnej obróbki drewna. Obsługa jest bardzo intuicyjna bo oprogramowanie posiada ciekawą, bardzo czytelną grafikę.
Nie bez znaczenia dla sukcesu maszyn
Salvamac są pasja i doświadczenie charakteryzujące zarówno założycieli tej firmy, jak i projektantów, konstruktorów i dostawców.
– Mógłbym opowiadać o stali, o łożyskach i o tym wszystkim z czego ta maszyna jest skonstruowana, ale bardziej interesujące jest to, jak nasze technologie powstają – zaznacza Ziemowit Dołkowski. – Przy tworzeniu marki Salvamac wzięliśmy to, co najlepsze z Polski i Włoch. Włoskie jest doświadczenie w produkcji maszyn, wielka wyobraźnia, podejście do projektowania, marketingu i designu. Polska jest natomiast solidność, pracowitość, uważność, myśl techniczna, duże przywiązanie do jakości i świetne zaplecze produkcyjne. Na tych fundamentach budujemy naszą markę, zaufanie klientów oraz tworzymy nasze technologie.
Potwierdzeniem osiąganego na rynkach sukcesu jest ponad 50-proc. wzrost sprzedaży, jaki Salvamac odnotowała w minionym roku.

~kor