Meblarstwo komponenty i technologie 5/2024

5 (281) 2024/5 | ISSN 1643-7799 | Nakład 12 000 egz. 23 lata na rynku www.mirka.pl www.mirka.pl www.mirka.pl Zrobotyzowane szlifowanie – rozwiązanie przyszłości  Podsumowanie I kwartału br. w meblarstwie | Ogólnopolska Narada o Lasach | Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce  Akcesoria meblowe od ATM | Podnośnik Top-Stays SQ | System FurnSpin | Sprężyny faliste firmy KAREN | Premiery Interprint  Laboratorium Innowacyjnych Technologii Obróbkowych w Poznaniu | Głowice do zrobotyzowanego szlifowania i polerowania | Pięcioosiowe centrum CNC do nestingu profit H150 | System imos iX  Targowe spotkania Salvamac | ITA Tools na Holz-Handwerk | Cabineo X – udoskonalone złącze meblowe trendy i design  Rozmowa z Maciejem Hasem o potrzebie budowania marek meblarskich  Targi Dremasilesia | CIFM/interzum guangzhou 2024

4 2024/5 (281) Małgorzata Gackowska redaktor naczelna Od redakcji Wtym roku nie mogłam osobiście wziąć udziału w targach Salone del Mobile. Tym bardziej z ciekawością śledzę publikacje na temat tego wydarzenia. Ponownie Mediolan zachwyca, inspiruje, integruje, uczy i bawi… Po tych wirtualnych wycieczkach wracam z Włoch na nasze polskie podwórko i myśli, które mi towarzyszą w kontekście designu i marki polskich mebli, są dalekie od zachwytu. Właściwie od wielu miesięcy kiełkuje mi w głowie takie stwierdzenie, że marka mebli MADE in POLAND to… mrzonka. Skąd taki wniosek? Otóż od kilkunastu lat słucham, notuję, opisuję wszystko, co ważne dla branży meblarskiej. Nie zliczę spotkań, wywiadów, konferencji, na których podnoszono kwestię budowania marki polskich mebli do rangi najpilniejszego wyzwania. Czy meblarzom udało się sprostać temu wyzwaniu? Moim zdaniem w ujęciu ogólnym, narodowym – NIE. Wysoka pozycja polskiego meblarstwa, którą bez wątpienia zbudowaliśmy na arenie międzynarodowej, opierała się w dużej mierze na byciu podwykonawcą, gdzie mocną stroną były zaplecze technologiczne, dobra jakość i tania siła robocza. Okazuje się, że potencjał produkcyjny, technologiczny nie jest równoznaczny z wykreowaniem narodowej marki. Jestem przekonana, że polskie wzornictwo przemysłowe i tzw. branże kreatywne mają ogromny potencjał. Czy jest ono właściwie wykorzystane? Z pewnością NIE. Gdzie w tym sukcesie można znaleźć silne, rozpoznawalne marki? No cóż – osobiście na palcach jednej ręki mogę policzyć polskie firmy, których meble, projekty są znane na świecie, i znany jest ich rodowód. Tymczasem silna i rozpoznawalna marka jest równoznaczna z posiadaniem znacznie większego wpływu i kontroli nad własnym biznesem i możliwościami jego rozwoju. O tym, czy budowanie marki jest dla każdego, i dlaczego jest to takie ważne, rozmawiam z Maciejem Hasem, autorem książki „Made in Poland”, w wywiadzie na str. 86-89. Muszę również oddać sprawiedliwość tym producentom, którzy świadomie inwestują w design i budowanie marki, bo i takich nie brakuje. Widzę i doceniam coraz większe zaangażowanie w tym temacie, co pozwala mieć nadzieję, że właśnie takie pojedyncze firmy osiągną sukces na rynku międzynarodowym. Dobrym przykładem jest firma Paged Meble, która w tym roku już po raz 42. prezentowała swoje produkty na targach Salone del Mobile. Czy ta wieloletnia obecność na najważniejszych targach designu uczyniła z polskiej firmy rozpoznawalną markę na świecie? I tak, i nie. A bynajmniej nie na tyle, by spocząć na laurach. Paged Meble stawia bowiem na zmianę w filozofii postrzegania marki i zgodnie z tym nie ustaje w jej ciągłym wzmacnianiu. Jednym z działań jest choćby podjęcie współpracy z uznanymi projektantami, czego efekty można było podziwiać w Mediolanie, a o czym piszemy na str. 90-92 bieżącego wydania. Wydania, które przygotowaliśmy i będziemy bezpłatnie je dystrybuować na majowych targach Furnitech/ Furniture Contract i All4Wood. Jesteśmy bardzo ciekawi tych wydarzeń, które odbędą się po raz pierwszy. Czy zagoszczą w kalendarzu branżowych targów na dłużej? Zobaczymy, a tymczasem do zobaczenia w Nadarzynie! • Wydawnictwo Inwestor Sp. z o.o. ul. 30 Stycznia 42, 83-110 Tczew tel.: +58 531 27 53 | +58 531 71 77 | +58 531 30 23 info@wydawnictwoinwestor.pl www.wydawnictwoinwestor.pl  Prezes zarządu Zbigniew Owsiak  Wiceprezes zarządu Rafał Sidor  redaktor naczelna Małgorzata Gackowska malgorzata.gackowska@meblarstwo24.pl  sekretarz redakcji Karolina Falgowska karolina.falgowska@meblarstwo24.pl  dziennikarze Tomasz Bogacki tomasz.bogacki@gpd24.pl Bartosz Szpojda bartosz.szpojda@gpd24.pl  współpracownicy Katarzyna Orlikowska katarzyna.orlikowska@meblarstwo24.pl Janusz Bekas janusz.bekas@gpd24.pl dr inż. Czesław Dembiński czeslaw.dembinski@gpd24.pl  redakcja listy@meblarstwo24.pl  Opiekunowie klienta Karolina Falgowska karolina.falgowska@meblarstwo24.pl Damian Kargul damian.kargul@gpd24.pl Grzegorz Pastwa grzegorz.pastwa@gpd24.pl Mariusz Wroński mariusz.wronski@meblarstwo24.pl  korekta Sylwia Wojtanowska sylwia.wojtanowska@gpd24.pl  Kierownik działu DTP Wiesław Dobosz  dział graficzny DTP / IT Katarzyna Łukowicz Jacek Mroczkowski  Dział Prenumeraty prenumerata@meblarstwo24.pl  Projekt graficzny Agnieszka i Michał Warda Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright by Wydawnictwo Inwestor Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów i niezbędnych zmian. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń oraz ma prawo do odmowy ich publikacji bez podania przyczyny. Reprodukcja lub przedruk tylko za zgodą wydawcy.  foto na okładce: MIRKA @meblarstwo24

Imos A

spis treści Kalejdoskop aktualności 8-9 wiadomości W oczekiwaniu na poprawę koniunktury 10 Ogólnopolska Narada o Lasach 12 Drewno musi być szeroko promowane 16 Konkurs kreatywności i mistrzostwa precyzji 20 zapowiedZI 40 lat M.O.W. 22 NOWOŚCI RYNKOWE Różnorodna gama brył stelaży 24 Z dbałością o każdy detal 26 Harmonia funkcjonalności i estetyki 28 Nowy wymiar podnośników 29 Rewolucja w projektowaniu mebli – FurnSpin! 30 Mocne stopki Multi Leg 31 Prostota i wszechstronność projektowania 32 Porządek w dobrym stylu 34 Nowoczesne MECHANIZMY w meblach tapicerowanych 35 Formatki MICRO krawędziowe dla większego komfortu i wsparcia materaca 36 Włoska jakość skór 37 Nowoczesne wkłady meblowe 38 Biegłość w obróbce pianki poliuretanowej 39 Świat drobnych detali 40 Niezawodne rozwiązanie dla producentów 42 Rewolucja w aranżacji wnętrz 45 Design emocjonalny – alternatywa dla trendów okiem Interprint 46 Wiosna w obrzeżach 50 temat z bliska Oprogramowanie, automatyzacja i technologie CNC Wsparcie wydziału maszynami odwzajemnione… lepszymi absolwentami 52 Zrobotyzowane szlifowanie – rozwiązanie przyszłości 56 Do seryjnej i elastycznej produkcji mebli 58 Formatki meblowe obrobione przy jednorazowym mocowaniu 62 Podobne funkcje, ale inne walory 66 Maszyna, która gwarantuje wydajność 68 Wyższy poziom spersonalizowanego projektowania 70 Projektowanie mebli – aspekty techniczne systemu imos iX 72 Jak TopSolid Wood rewolucjonizuje pracę konstruktorów mebli? 74 Technologie Nie tylko relacje biznesowe, ale prawdziwe partnerstwa 76 Co kryje się za marką ITA TOOLS? 78 Wespół w zespół, by pracować wydajniej 80 Udoskonalony system Cabineo, który nigdy nie zawodzi 82 Wydajność i niezawodność narzędzi 85 TRENDY i design Firmy budujące marki są himalaistami 86 Od 70 lat niezmiennie w Mediolanie 90 Relacje Maszyny i narzędzia dla profesjonalistów pod Spodkiem 94 Targi CIFM/interzum guangzhou 2024 z kolejnym rekordem 96

kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata 8 2024/5 (281) aktualności ogłoszenie Kocioł CFC200 - 2 MW z systemem pneumatycznego podawania paliwa. Używany. Dostępność : magazyn Chojnice Cena: 65 000zł Kotły wodne o mocy 150kW - 500 kW GAMA PELLETECH Spełnia najwyższe normy emisyjne. tel. 662 211 532 | michal.komorowski@compte-fortech.pl 1 1 2 2  Rozporządzenie UE dotyczące wylesienia do zmiany Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego razem z ośmioma największymi organizacjami branży drzewnej w Europie Środkowo-Wschodniej wystosowała oświadczenie, w którym wyraża wspólną opinię dotyczącą EUDR i apeluje o zmianę treści tego rozporządzenia. Według sygnatariuszy oświadczenia treść rozporządzenia EUDR musi zostać całkowicie zmieniona i dostosowana do praktycznych wymagań. Apelują oni o uwzględnienie procesów łańcucha dostaw i praktyki operacyjnej we wszystkich dalszych krokach, a także o przedłużenie terminu wdrożenia rozporządzenia. Rozporządzenie UE w sprawie wylesiania, w skrócie EUDR, weszło w życie 29 czerwca 2023 roku i musi zostać wdrożone do 30 grudnia 2024 roku. Rozporządzenie to ma na celu zapewnienie, że produkty wykonane z niektórych surowców, takich jak kawa, kakao, olej palmowy, soja, kauczuk i drewno, które są importowane do UE lub eksportowane z UE, zostały wyprodukowane bez wylesiania lub degradacji lasów. Aby to udowodnić, firmy muszą wdrożyć system należytej staranności. W tym celu należy gromadzić informacje na temat pochodzenia produktów pierwotnych i surowców oraz oceniać i minimalizować ryzyko. Komisja Europejska stworzyła system informacyjny do gromadzenia tych danych. Organizacje branżowe uważają, że UE powinna wykorzystać swoje wyłączne kompetencje w zakresie międzynarodowych umów handlowych do walki z globalnym wylesianiem. – Proponujemy skuteczniejsze alternatywy w walce z globalnym wylesianiem. UE ma wyłączne kompetencje w zakresie międzynarodowych umów handlowych. Na tym poziomie należy zawierać umowy z krajami trzecimi w celu promowania norm środowiskowych. UE powinna wykorzystać te kompetencje do takich celów. Przenoszenie celów politycznych na poziom sektora prywatnego poprzez groźbę kar stanowi naruszenie systemu legislacyjnego. W takiej formie rozporządzenie EUDR skutkuje nieproporcjonalnym wysiłkiem biurokratycznym dla firm, co pochłania ogromne zasoby ludzkie i finansowe. Ponadto należy spodziewać się negatywnego wpływu na międzynarodową konkurencyjność. Korzyści płynące z tych nadmiernych regulacji nie są oczywiste, szczególnie dla krajów, w których obowiązują skuteczne przepisy dotyczące ochrony lasów. Wdrożenie systemu informacyjnego UE w praktyce operacyjnej w formie, w jakiej został on przekazany, jest niemożliwe ze względu na brak zautomatyzowanych opcji wprowadzania danych za pośrednictwem interfejsów danych, co wyraźnie pokazała faza pilotażowa, która miała miejsce w styczniu 2024 roku. Organizacje branżowe wzywają do korekty całości treści rozporządzenia EUDR i uczynienia go wykonalnym. Według nich kraje o stabilnym lub rosnącym obszarze leśnym i zrównoważonej gospodarce leśnej, gdzie sprawnie egzekwuje się prawo, nie powinny być zmuszane do pokonywania niepotrzebnych przeszkód biurokratycznych. – Uważamy, że konieczne jest przedłużenie terminów wdrożenia. Bez szybkiego wyjaśnienia podstawowych kwestii merytorycznych i bez dojrzałego technicznie systemu informacyjnego UE, wymogi rozporządzenia EUDR nie mogą zostać wdrożone przez firmy w odpowiednim czasie, pomimo ich najlepszych starań. Oczekujemy, że Komisja weźmie pod uwagę procesy łańcucha dostaw i praktykę operacyjną oraz odpowiednio określi zakres interpretacji. Wymogi rozporządzenia EUDR dążą do celu, który jest zasadniczo wspierany przez naszą branżę, ale nie uwzględniają praktycznych procesów w konkretnych przepisach. Sygnatariusze opowiadają się za kompleksową oceną wpływu poprzedniego Zielonego Ładu i decyzji oraz ich wzajemnych skutków dla lasów oraz łańcucha wartości w leśnictwie i przemyśle drzewnym. Rozporządzenie EUDR musi zostać gruntownie zmodyfikowane po wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu 2024 roku. — PIGPD  Rynek mebli tapicerowanych pod lupą Meble tapicerowane są największą grupą produkowanych i eksportowanych mebli w Polsce. Ich udział w całości rynku meblarskiego wynosi około 25 proc. Polska jest również zdecydowanie największym producentem i eksporterem mebli tapicerowanych w Europie. Pod względem wartości nasz kraj odpowiada za około 30 proc. produkcji całej Unii Europejskiej. Stało się to podstawą dla B+R Studio do opracowania nowego raportu „Rynek mebli tapicerowanych”, który koncentruje się na tej właśnie kategorii mebli. W ramach raportu przedstawiono najnowsze oficjalne dane dotyczące wartości produkcji w Unii Europejskiej jako całości i z podziałem na kraje, ze szczególnym uwzględnieniem Polski, dla której opracowano prognozę wartości rynku mebli tapicerowanych na lata 2024-2025. W ramach raportu przedstawiono analizę producentów mebli tapicerowanych oraz zestawienie największych firm w tej branży w Polsce wraz z danymi finansowymi. Dodatkowo, raport zawiera wyniki autorskiego badania cen na rynku konsumenckim, pt. „Wskaźnik cen mebli”, prowadzonego przez B+R Studio przez ponad trzy lata. W części poświęconej wymianie handlowej znalazły się dane dotyczące wartości, wolumenu, średnich cen eksportowanych i importowanych mebli tapicerowanych. Przedstawiono rankingi największych eksporterów i importerów pod względem wartości w Unii Europejskiej. Podrozdział dotyczący importu mebli tapicerowanych uzupełniono o szczegółowe dane dotyczące 9 największych importerów w UE w celu lepszego zrozumienia pozycji Polski jako dostawcy mebli tapicerowanych do europejskich domów. Dodatkowo zwrócono uwagę na bardzo duże ograniczenia importu z Chin wśród krajów Unii Europejskiej. Raport „Rynek mebli tapicerowanych” stanowi rozwinięcie analiz dotyczących tej kategorii mebli, które można znaleźć w innych opracowaniach B+R Studio. Jest adresowany zarówno do producentów, eksporterów, importerów, jak i handlowców, działających na rynku mebli tapicerowanych lub planujących takową działalność rozpocząć. — B+R Studio

Wiadomości z kraju i ze świata 9 2024/5 (281) kalejdoskop reklama aktualności  Profim z prestiżowym oznaczeniem EU Ecolabel Profim, będący częścią grupy Flokk, rewolucjonizuje branżę meblarską. Najnowsza kolekcja, Normo, stała się pierwszą w Polsce, która otrzymała prestiżowe oznaczenie EU Ecolabel z kategorii Furniture. W dzisiejszych czasach coraz więcej producentów mebli stawia na certyfikaty, które potwierdzają zgodność z normami środowiskowymi, takimi jak ISO 14001 czy FSC. Jednak oznaczenie EU Ecolabel, które zdobyła kolekcja Normo, to kolejny krok w przyszłość. To nie tylko potwierdzenie, że materiały wykorzystane do produkcji pochodzą z zaufanych źródeł, ale również gwarancja, że cały proces produkcji odbywa się z poszanowaniem dla środowiska. – W Profim zdajemy sobie sprawę, że każda zmiana, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie w kontekście zrównoważonej produkcji. Aktywnie wykorzystujemy każdą sposobność, by wdrażać rozwiązania o jak najmniejszym wpływie na środowisko zarówno w samych produktach, jak i na produkcji. Europejskie oznakowanie EU Ecolabel, ustanowione przez Komisję Europejską w 1992 r., promuje rozwój wyrobów i usług przyjaznych dla środowiska na każdym etapie ich życia. Według wytycznych Ministerstwa Klimatu i Środowiska logo EU Ecolabel znajdujące się na wyrobach gwarantuje, że: są wyrobami przyjaznymi środowisku, zgodnie z oficjalnym programem UE; zostały poddane określonym badaniom i procedurom oceny zgodności, potwierdzającym ich efektywność środowiskową, jak również charakterystyki techniczne i trwałość; są polecane przez organizacje konsumenckie i środowiskowe, które uczestniczą w opracowaniu kryteriów; posiadają logo rozpoznawane w całej Europie; traktowane są priorytetowo przy zamówieniach publicznych przez organy administracji, które prowadzą politykę środowiskową; zarówno producent, jak i sprzedawca są zaangażowani w sprawy środowiska; są objęte promocją i działaniami marketingowymi prowadzonymi przez Komisję Europejską i krajowe jednostki właściwe. Kolekcja Normo to nie tylko pierwsza w Polsce kolekcja mebli biurowych z oznaczeniem EU Ecolabel, ale także została wyróżniona tym certyfikatem wraz z produktami premium HÅG spośród całego portfela Flokk. To dowód na zaangażowanie marki Profim w kwestie ochrony środowiska i dążenie do wprowadzania innowacyjnych, zrównoważonych rozwiązań na rynek. — gac  JYSK otworzył 300. sklep w Polsce JYSK kontynuuje rozwój na polskim rynku i w dniu 10 kwietnia 2024 r. otworzył swój 300. sklep. Uroczyste otwarcie odbyło się w Galerii Północnej, w Warszawie, a uczestniczyli w nim przedstawiciele zarządu głównego z Danii, jak i dyrekcji krajowej z Polski. Pierwszy sklep JYSK w Polsce powstał w 2000 r., w Gdańsku. Od tego czasu miliony polskich klientów odwiedza co roku placówki sieci, zlokalizowane w mniejszych i większych miastach, mając możliwość skorzystania ze skandynawskiej dobrej oferty. – Chcemy być jak najbliżej naszych klientów, dlatego rozwój i kolejne sklepy stacjonarne są dla nas ważne. Poprzez nowe placówki dajemy możliwość bezpośredniego poznawania naszych produktów, inspirujemy gotowymi aranżacjami domowymi, a także doradzamy w wyborze najlepszych rozwiązań. Nasi pracownicy przechodzą wiele szkoleń, aby jeszcze lepiej wspierać każdego klienta w doborze produktów do jego potrzeb – zapewnia Piotr Padalak, dyrektor generalny JYSK Polska. W uroczystym otwarciu 300. sklepu w Warszawie uczestniczył prezes i dyrektor generalny JYSK Rami Jensen, który wspólnie z dyrektorem generalnym oraz kierownikiem sklepu przeciął symboliczną wstęgę i zaprosił pierwszych klientów na zakupy do nowej placówki. – Jestem dumny i bardzo zadowolony, że mogę dziś uczestniczyć w uroczystościach i otwarciu sklepu JYSK numer 300 w Polsce. Ekspansja jest w naszym DNA i wspaniale jest widzieć, jak Polska się rozwija i dostarcza nasze wspaniałe oferty jeszcze większej liczbie klientów w kraju. To nasz drugi co do wielkości kraj pod względem liczby sklepów – mówi Rami Jensen. Według planu sieć chce w bieżącym roku obrotowym otworzyć ok. 22 nowych sklepów na terenie Polski. Docelowo sieć JYSK przewiduje otworzyć 500 sklepów na polskim rynku, w zależności od sytuacji rynkowej oraz dynamiki rozwoju handlu e-commerce. – Chciałbym podziękować wszystkim pracownikom w naszej firmie, bo każde otwarcie nowego sklepu, nie tylko 300., to wspólny wysiłek i zaangażowanie, które pozwalają tak dynamicznie rozwijać się dla naszych klientów. Dziękuję Wam za codzienną energię i profesjonalizm – mówił podczas odprawy z pracownikami, tuż przed otwarciem, Piotr Padalak. Lokalizacja sklepu numer 300 została wybrana w bardzo rozwojowym obszarze Warszawy, ze względu na dużą dynamikę mieszkaniową otoczenia. Lokalizacja sklepu w Galerii Północnej ma uzasadnienie nie tylko w dobrej współpracy z wynajmującym, ale i w otoczeniu, które dynamicznie rozbudowuje się i rozwija, tym samym zapotrzebowanie na asortyment wyposażenia wnętrz stale tu wzrasta. – Debiut salonu JYSK to dla Galerii Północnej ważny krok w rozwoju oferty handlowej, zwłaszcza w popularnym segmencie wyposażenia wnętrz. To ważne otwarcie, zwłaszcza w kontekście naszego najbliższego rynku. Białołęka to dziś najbardziej rozwojowa dzielnica Warszawy, w której powstaje najwięcej nowych mieszkań, a te potrzebują mebli. JYSK, który pojawia się teraz w sąsiedztwie nowych osiedli i powstających inwestycji, trafia więc na podatny grunt. Cieszymy się, że sieć doceniła potencjał Galerii Północnej i jej rynku oraz dostrzegła w nas wartościowego partnera, lokując tu swój 300. sklep w Polsce – mówi Marek Ciszewski, dyrektor Galerii Północnej. — gac

kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata 10 2024/5 (281) wiadomości W oczekiwaniu na poprawę koniunktury Perspektywa wyraźnej poprawy wyników firm przesunęła się nieco w czasie wobec wcześniejszych oczekiwań, ale jest już na horyzoncie. Sporo branż wciąż sygnalizuje istnienie bariery popytu – konsumenci są najwidoczniej jeszcze dosyć ostrożni. Niemniej prognozowany silny wzrost płac realnych w Polsce oraz ożywienie (choć słabsze) w całej UE będą w trakcie roku pobudzać koniunkturę również w branżach meblarskiej i drzewnej. TEKST: Małgorzata Gackowska Źródło: PKO Bank Polski SA Kwartalnik branżowy, opracowany przez Departament Analiz Ekonomicznych PKO Bank Polski SA, to źródło rzetelnej wiedzy o branży meblarskiej i drzewnej w ujęciu statystycznym. Najnowszy raport obejmuje pierwszy kwartał bieżącego roku, a także podsumowanie 2023 roku. Wszak to, co działo się w ubiegłym roku, nie pozostaje bez wpływu na aktualną sytuację w gospodarce i przemyśle, a część ubiegłorocznych trendów jest kontynuowana. Eksperci PKO Bank Polski w 2023 r. zaobserwowali ostre hamowanie przychodów firm oraz erozję marż. Przychody średnich i dużych firm wzrosły jedynie o 4,3 proc., dzięki wysokiej dynamice rocznej w 1h23. Pomijając sytuację w pandemicznym 2020, był to najwolniejszy wzrost od 2016. Z kolei wynik finansowy stopniał o 8,8 proc. wobec rekordowych zysków w 2022. Czwarty kwartał był drugim kwartałem z rzędu z ujemną roczną dynamiką przychodów firm (-1,5 proc. r/r). Obniżyła się również rentowność. Stopa zysku netto wyniosła 3,3 proc. wobec 3,6 proc. średnio w 4q w latach 2018-2022. Wyraźnie gorszą sytuację odnotowano w firmach przemysłowych. W ich przypadku przychody w skali roku zmalały o 5,3 proc., a stopa zysku netto na poziomie 2,2 proc. była aż o 1,8 pp niższa od pięcioletniej średniej. Najgorsza sytuacja panowała w branżach „surowcowych”, które borykały się z nadmiernymi zapasami i spadkiem cen, oraz wśród producentów dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku. W 4q23 spadki przychodów o co najmniej 10 proc. r/r zanotowały m.in. branża drzewna, meblarska, papiernicza, metalurgiczna, wyrobów z tworzyw sztucznych i gumy, wyrobów z poz. surowców mineralnych (m.in. materiały budowlane), produkcji urządzeń elektrycznych (m.in. AGD, baterie) i elektronicznych. Branża meblarska – nie jest dobrze, ale mogło być gorzej Jak czytamy w raporcie, ostatni kwartał 2023 r. przyniósł producentom mebli dalsze spadki przychodów w ujęciu rocznym (-5,5 proc. r/r; w takim samym stopniu spadły koszty). Wynik finansowy netto obniżył się do 745 mln zł (-1,8 proc. r/r), jednak w relacji do przychodów netto ze sprzedaży wzrósł do 6 proc. (+0,4 pp r/r). W efekcie trudny dla branży 2023 rok zamknął się spadkiem przychodów o 5,9 proc., ale rentowność branży poprawiła się – ROS wyniósł 5,4 proc. i był to poziom wyższy o 0,9 pp niż w 2022, ale też wyższy o 1,1 pp niż średnio w przetwórstwie przemysłowym w 2023. Jeszcze lepsze wyniki osiągnęli producenci materacy (ROS 9,6 proc.; +3,3 pp). Marża EBITDA za cały 2023 wyniosła 9,3 proc. (+1 pp r/r). Poprawa rentowności w branży meblarskiej to efekt silnej redukcji kosztów w warunkach malejącego popytu, m.in. w wyniku redukcji zatrudnienia, a także spadków cen surowców drzewnych i mocnego cięcia pozostałych kosztów. W branży na przestrzeni całego 2023 ubyło 8 tys. etatów, a w 2024 spodziewane są dalsze zwolnienia. Produkcja sprzedana branży meblarskiej spadła w 2023 o 5,7 proc. w ujęciu nominalnym (o 7,0 proc. r/r w ujęciu realnym). Liczba wyprodukowanych mebli zmniejszyła się o 6,8 proc., przy czym znacznie mocniej spadła produkcja mebli do siedzenia o konstrukcji głównie drewnianej (-13,4 proc.) oraz mebli kuchennych (-15,0 proc.). Roczna dynamika cen producentów (PPI) od lipca 2023 przyjmuje wartości ujemne (w styczniu-lutym 2024 ceny były ok. 6 proc. niższe r/r), jednak od stycznia 2024 ceny w ujęciu m/m nieznacznie rosną. Mimo słabej koniunktury na rynkach strefy euro, eksport branży meblarskiej w 2023 (wyrażony w EUR) odnotował delikatny wzrost (+1,0 proc.). Dla porównania eksport niemieckiej branży meblarskiej spadł o 2,7 proc., a włoskiej o 4,2 proc. Spodziewany wzrost konsumpcji prywatnej na rynku krajowym (m.in. w wyniku wzrostu realnych wynagrodzeń), a także, choć w znacznie mniejszej skali, na rynkach naszych głównych partnerów eksportowych powinny przełożyć się na delikatny wzrost

Wiadomości z kraju i ze świata 11 2024/5 (281) kalejdoskop produkcji mebli w 2024. Ograniczająco na krajowy popyt będzie jednak działać cykl rynku mieszkaniowego – od 3q23 liczba mieszkań oddawanych do użytku maleje r/r i taką sytuację będziemy prawdopodobnie obserwować w całym 2024 (to efekt malejącej r/r liczby rozpoczynanych mieszkań w okresie 1h22-1h23, tj. przez 6 kwartałów). Ryzyk dla branży należy również szukać w otoczeniu konkurencyjnym – przy coraz wyższych kosztach produkcji w Polsce, przewagi cenowe zyskują producenci z innych państw Europy Środkowo-Wschodniej, a także z Azji (co dodatkowo wspierają niższe obecnie koszty transportu). W dłuższym okresie problemem może być również malejąca podaż surowca drzewnego na krajowym rynku w wyniku zapowiedzianego przez rząd wyłączenia 20 proc. lasów z wycinek. Korzystna dla branży jest z kolei zapowiedź przywrócenia certyfikacji FSC. Branża drzewna – znaczny spadek rentowności Po rekordowo słabym 3q23, ostatni kwartał 2023 przyniósł poprawę wyników branży drzewnej, jednak w porównaniu do 4q22 wynik finansowy netto był niższy prawie o połowę (581 mln zł; ROS: 7,1 proc.). Cały 2023 zamknął się spadkiem przychodów o 18,1 proc. Rentowność sprzedaży była co prawda wyższa niż średnio w przetwórstwie przemysłowym (6,5 proc. w 2023 vs 4,3 proc. w przetwórstwie przemysłowym), jednak był to poziom znacznie niższy niż w dwóch wcześniejszych latach (ok. 10 proc.). W skali roku marża EBITDA spadła z 15,3 do 11,2 proc. Jednocześnie podkreślenia wymaga znaczny spadek odsetka rentownych przedsiębiorstw – z 92 do 74 proc. W segmencie producentów parkietów wskaźnik ten spadł najsilniej – ze 100 do 64 proc., zmniejszył się również mocno w branży tartacznej – z 93 do 70 proc. Branża tartaczna w największym stopniu odczuła też spadek rentowności – ROS w całym 2023 wyniósł 1,3 proc. (vs 12,9 proc. w 2022). Udział przychodów ze sprzedaży zagranicznej obniżył się w 2023 do 38 proc. (-2 pp), a w samym 4q23 był rekordowo niski (33 proc.), co pokazuje, jak mocno branża odczuła skutki dekoniunktury na rynkach zagranicznych. Eksport branży drzewnej (wyrażony w EUR) spadł w 2023 o 18,9 proc. (dla porównania eksport z Niemiec spadł o 21,6 proc.). Hamowaniu produkcji towarzyszy redukcja zatrudnienia, które na koniec lutego 2024 obejmowało 91 tys. etatów (-6,2 proc. r/r). Produkcja sprzedana branży drzewnej w 4q23 była niższa o 18,5 proc. r/r w ujęciu nominalnym i o 7,8 proc. r/r w ujęciu realnym (efekt silnej deflacji cen producentów: -11,6 proc. r/r). Presja na dalsze obniżki cen wyrobów gotowych, przy braku widocznych oznak ożywienia popytu, będzie dalej negatywnie oddziaływać na marże. W całym 2023 produkcja sprzedana branży spadła w ujęciu realnym o 14,3 proc. i był to najsilniejszy spadek ze wszystkich branż przemysłowych. Biorąc pod uwagę produkcję wytworzoną, w mniejszym stopniu spadł wolumen produkcji tarcicy (-3,9 proc.) i płyt wiórowych (-2,6 proc. r/r), w większym – materiałów podłogowych (-33,5 proc.), palet (-21,1 proc.) czy płyt pilśniowych (-15,7 proc.; widoczny również efekt redukcji zapasów). W ocenie ekspertów PKO Bank Polski największe spadki produkcji branża drzewna ma już za sobą, na co wskazuje rosnący, choć nadal przyjmujący ujemne wartości, wskaźnik przewidywanego portfela zamówień. Branży nadal ciąży ograniczanie aktywności w budownictwie oraz mniejsza gotowość konsumentów do zakupu dóbr trwałego użytku. Sprzyja jednak kilka czynników, m.in.: popyt na stolarkę otworową (Fala Renowacji), rosnąca popularność budownictwa drewnianego oraz oczekiwany wzrost konsumpcji prywatnej w 2024. Po stronie kosztów negatywnie oddziałuje wzrost płacy minimalnej. Jednocześnie normalizują się ceny surowca drzewnego oraz energii (udział energii w kosztach w 4q23 obniżył się do 5,9 z 6,8 proc. w 3q23). •

kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata 12 2024/5 (281) wiadomości Ogólnopolska Narada o Lasach Ministerstwo Klimatu i Środowiska, starając się wypracować wytyczne dotyczące przyszłości lasów w Polsce, a zarazem przyszłości wielu związanych z nimi branż, podjęło próbę stworzenia pola do rozmów na różne tematy i na różnych szczeblach. Wzorem, który przyświecał temu zadaniu, miał być okrągły stół, który jednak okazał się w tym wypadku nieco kanciasty. TEKST i fot.: Bartosz Szpojda Bądźmy szczerzy – głównym problemem, z jakim przyszło się „zmierzyć” uczestnikom spotkania, jest planowane wyłączenie 20 proc. powierzchni leśnej kraju z pozyskania, jakie praktykowano do tej pory. Oczywiście można tu dorabiać różne ideologie, podkreślać inne spojrzenie na prowadzenie gospodarki leśnej i oczekiwania konkretnych grup o odmiennych interesach. Jednak powodem spotkania było to, co się już dzieje, a w zasadzie to, co się wydarzyło w styczniu tego roku, czyli wprowadzone moratorium na wycinkę lasów w części naszego kraju. I trudno nie odnieść wrażenia, że gdyby nie protesty, naciski i szum wokół tej sprawy, nawet tej narady by nie było… Jednym ze sztandarowych haseł nowego rządu było powstrzymanie nadmiernych wyrębów w lasach. To nośny temat, szczególnie po dość niefrasobliwie prowadzonej gospodarce leśnej poprzedniej władzy, którą poza pewną nonszalancją w tym zakresie charakteryzowała też duża buta i niechęć do prowadzenia dialogu z kimkolwiek poza sobą samym. Efektem takich działań stał się nagły wzrost zainteresowania lasami i gospodarką leśną ze strony licznych grup interesariuszy, z naciskiem na środowiska proekologiczne i społeczne,

Wiadomości z kraju i ze świata 13 2024/5 (281) kalejdoskop reklama a zarazem wiele wyrazów niezadowolenia skierowanych w stronę leśników. Rykoszetem dostało się też branży drzewnej. Wyrazem buntu społecznego w wydaniu władz państwa było moratorium na wycinkę z 8 stycznia. W końcu, po wielu zabiegach na różnych szczeblach, do spotkania chyba wszystkich zainteresowanych, a przynajmniej ich reprezentacji, doszło pod koniec kwietnia. I okazało się, że wszystkich drewno w zasadzie to łączy, a najbardziej to jednak dzieli. … Dwudniowa, Ogólnopolska Narada o Lasach składała się z dwóch części – transmitowanych online wystąpień zaproszonych gości oraz rozmów w węższym gronie, w ramach stolików poświęconych różnym zagadnieniom, przy których to zasiadali przedstawiciele każdej ze stron. Wystąpienia zaproszonych gości miały na celu zarysowanie tematu, jaki wszystkich w jednym miejscu zebrał, z naciskiem na problematykę, jaką każdy z nich widzi w związku z planami rządu odnośnie wyłączeń i ogólnie polityki względem Lasów Państwowych i prowadzonej przez nie gospodarki. Jako pierwsza, w roli gospodyni spotkania, głos zabrała ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. – Cieszę się bardzo, że możemy w tym składzie, w zasadzie to historyczny moment, spotkać się po raz pierwszy. Tak, po raz pierwszy tak szerokie grono, o tak różnych spojrzeniach, interesach, ale też unikalnej, bardzo ważnej wiedzy z punktu widzenia procesu, który przed nami, może się spotkać i podjąć realny dialog. Bo tak naprawdę, jeśli spojrzę wstecz, to, co za nami, to brak dialogu wyrządził w lasach państwowych, w naszej przyrodzie, więcej szkód niż kornik drukarz. W dalszej części wypowiedzi ministra podkreślała, jak ważne jest zdanie każdego, także przemysłu drzewnego, i jak istotne jest doprowadzenie z jednej strony do zwiększenia ochrony rodzimej przyrody, a z drugiej do zapewnienia surowca, jakim jest drewno, przemysłowi. Najciekawszą częścią Narady były spotkania przy stolikach roboczych, gdzie miały zapaść decyzje/wytyczne dla dalszych działań Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata 14 2024/5 (281) Tematyka ta przewijała się także w trakcie kolejnych wystąpień, czy to pracowników Lasów, w osobie ich dyrektorów – Jerzego Fijasa i Bogdana Jaroszewicza, gremium naukowego czy przedstawicieli strony przyrodniczo-społecznej, jak choćby Pawła Pawlaczyka. Nie zabrakło też wystąpienia przedstawiciela reprezentującego branżę drzewną, Jędrzeja Kasprzaka. I, ze względu na tematykę, która zapewne Czytelników najbardziej zainteresuje, na tym się skupimy. – My też reprezentujemy społeczeństwo – rozpoczął swe przemówienie jedyny reprezentant branży dopuszczony do głosu. – Reprezentujemy bowiem pracowników, którzy są zatrudniani w firmach, w ponad 40 tys. firm, które dają pracę bezpośrednio ponad 400 tys. osób, a pośrednio wpływają na utrzymanie około 3 mln obywateli. Nasza branża i branże z nią związane generują łącznie 6 proc. PKB.(…) Truizmem jest twierdzenie, ale jest ono bardzo ważne, że drewno jest podstawowym surowcem, surowcem strategicznym dla naszego przemysłu. Już przed wojną na Ukrainie mieliśmy nań 20 proc. deficytu. Było to częściowo kompensowane importem ze Wschodu, natomiast teraz, po wybuchu wojny, ten deficyt znacznie się pogłębił. Jakie są więc ryzyka dla przemysłu, które zostały przedstawione szerszemu gronu słuchaczy? M.in. wpływ deficytu surowcowego na małych i średnich przetwórców. Utrata zysków eksportowych. Wstrzymanie inwestycji w związku z wysokimi cenami surowca drzewnego i konieczność jego zastępowania innymi materiałami, jak choćby beton. Ograniczenia dla działania zakładów usług leśnych. Uderzenie w rynek pracy i bezpośrednie dotknięcie 3 proc. osób na nim funkcjonujących. Jak więc z tym sobie radzić? Choćby poprzez efektywniejsze zarządzanie lasami państwowymi, poprawę wizerunku leśnika, ale też wyeksponowanie roli tego przedsiębiorstwa w kwestiach stricte leśnych. Poprzez adaptację lasów do zmian klimatycznych. Zapewniając ochronę przyrodzie, ale też ludziom, których skutki transformacji dotkną, z budżetu państwa. Premiowanie przerobu surowca w kraju. … Dzień drugi obrad to dyskusje przy sześciu podstolikach, gdzie każdy stolik skupiał reprezentantów poszczególnych grup zainteresowania – przynajmniej po jednym członku na daną grupę – i zajmował się kwestiami związanymi z przyrodą, legislacją, ekonomią itp. Przysłuchując się dyskusji przy stoliku piątym, zajmującym się „identyfikacją ryzyk oraz potencjalnych skutków ekonomicznych i gospodarczych, niezbędnych działań ograniczających negatywne skutki oraz działań osłonowych (m.in. dla ZUL, przemysłu drzewnego, społeczności lokalnych, samorządów)”, przy którym w ramach branży drzewnej znaleźli się Jędrzej Kasprzak jako przedstawiciel organizacji członkowskich wskazanych przez Koalicję na rzecz Polskiego Drewna i Rafał Szefler ją reprezentujący. Dyskusja przy tym stoliku przebiegała w atmosferze pełnego zrozumienia własnych potrzeb i przy próbie zrozumienia potrzeb innych oraz przy całkowitym braku zrozumienia podstaw, jakie do spotkania doprowadziły. Trzeba bowiem jasno stwierdzić, że wszyscy, także przy innych stolikach, podkreślali fakt, iż tak naprawdę nikt nie wie, dlaczego, na jakiej podstawie i w jakiej skali doszło i najpewniej jeszcze dojdzie do wyłączeń lasów z pozyskania w ramach funkcjonującego w opinii publicznej hasła ochrony „20 proc.” lasów. Co ciekawe, nawet przedstawiciele strony reprezentującej przyrodników, ekologów i społeczników byli w tej materii niedoinformowani. Czy jakieś konkrety podczas rozmów padły? Na pewno te związane z koniecznością jakiegoś wsparcia dla najbardziej pokrzywdzonych wyłączeniami, a więc firm i ich pracowników, którzy pozyskaniem surowca i jego przerobem się zajmują. I choć w temacie tego, jak to zrobić, konkretów brak, a to, co padało z niektórych ust brzmiało co najmniej fantastycznie, temat ten się pojawił. Podobnie jak ten związany z koniecznością intensyfikacji cięć poza terenami wyłączonymi i potencjalnym zagrożeniem kolejnymi protestami za tym idącym. Stoliki i trwające przy nich rozmowy miały doprowadzić do jakiegoś wspólnego konsensusu, a może wytyczenia drogi, którą zmierzać wszyscy będą. Kiedy to się stanie? Tego nie wiadomo. W podsumowaniu spotkania, które pojawiło się na stronie MKiŚ 23 kwietnia, widnieje hasło, że jego pierwszym rezultatem jest fakt chęci powołania większej liczby rezerwatów. Trudno w tym momencie mówić o zaspokojeniu tym hasłem potrzeb branży drzewnej, a i część społeczna, której także dotkną ograniczenia z tego faktu płynące, raczej cieszyć się nie powinna. Niestety, można mieć obawy, że ludzie, tak jak nie rozumieją znaczenia, jakie dla ich życia ma drewno i produkty zeń wytwarzane, nie wiedzą tak naprawdę, czym jest rezerwat… … Czy więc są szanse znalezienia wspólnego stanowiska? Trudno w to uwierzyć, bowiem nad Naradą już od początku ciążyło przeświadczenie, że ministerstwo swój plan w tej materii ma, zobowiązane obietnicami przedwyborczymi, i zdania nie zmieni. I wszelkie próby zmiany tego stanu nie zmienią. Świadczyć może o tym choćby fakt, że w dalszym ciągu brak sensownych podstaw do umotywowania wprowadzenia zakazu tam, gdzie on funkcjonuje, mimo próśb kierowanych do MKiŚ przez różne gremia. Można więc się spodziewać, że nowe miejsca, które podobnymi restrykcjami zostaną objęte, wyznaczone będą też w podobny sposób. Brak też obiecanego funduszu na rzecz poszkodowanych decyzją z 8 stycznia – co do której są wątpliwości natury prawnej – co także potwierdza powyższą tezę. Pozostaje mieć nadzieję, że to nie jest wynik politycznej zemsty na poprzednikach i/lub działalność lobbystów lokalnych, mających bezpośrednie przełożenie na członków rządu. Wszak takie działania były przez ostatnie lata ze wszech stron piętnowane. Na koniec kilka uwag subiektywnych – trudno będzie porozumieć się na jakiejkolwiek niwie, nie mając twardych danych, na których można bazować. I nie da się procesu tych zmian przeprowadzić szybko i bezboleśnie. Nie da się też zachować dotychczasowego systemu prowadzenia gospodarki leśnej. Trzeba więc się przygotować, że czeka nas jednak rewolucja, nie ewolucja w tym temacie. • Jednym ze sztandarowych haseł nowego rządu było powstrzymanie nadmiernych wyrębów w lasach. To nośny temat, szczególnie po dość niefrasobliwie prowadzonej gospodarce leśnej poprzedniej władzy, którą poza pewną nonszalancją w tym zakresie charakteryzowała też duża buta i niechęć do prowadzenia dialogu z kimkolwiek poza sobą samym.

kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata 16 2024/5 (281) wiadomości Drewno musi być szeroko promowane Poza wyborami władz Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce, podczas walnego spotkania jego członków dyskutowano także o skutkach, jakie polityka resortu klimatu i środowiska niesie całej branży drzewnej. TEKST i fot.: Bartosz Szpojda Obrady 61. Walnego Zebrania Członków Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce rozpoczął jeszcze urzędujący prezydent Stowarzyszenia, Jędrzej Kasprzak, który – podsumowując kadencję władz SPPDwP pod swoim kierownictwem – stwierdził: – Pozytywną kwestią tej kadencji jest to, że udało się nam zjednoczyć polski przemysł drzewny na tyle, byśmy mogli wobec Lasów Państwowych czy władz państwa występować wspólnie i mówić jednym głosem. Niestety, do 2023 było to raczej wołaniem na puszczy, ale nasze działania, niczym kropla drążąca skałę, powoli przyniosły efekty, jak choćby to, że wespół z innymi organizacjami zrzeszającymi firmy przetwarzające drewno byliśmy w stanie szybko reagować na wszelkie ruchy leśników czy polityków. I ten wspólny głos nadal wybrzmiewa. Czy czeka nas brak surowca? Dalszą część spotkania zdominowała jednak kwestia, która chyba najbardziej interesuje obecnie całą branżę, a więc moratorium na pozyskanie surowca nałożonego na część lasów, głównie w północno-wschodniej części Polski, które to w dniu 8 stycznia 2024 r. ogłosiła, całkiem niespodziewanie, ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. To bezprecedensowe wydarzenie położyło się cieniem na całym przemyśle drzewnym, ponieważ wyłączenia te są – zgodnie z zapowiedziami koalicji rządzącej – początkiem procesu, Kwestia „być albo nie być” polskiego przemysłu płytowego to jeden z głównych tematów, jakie poruszono podczas 61. Walnego Zebrania Członków SPPDwP. W programie było także zwiedzanie fabryki sklejki Paged w Piszu.

Wiadomości z kraju i ze świata 17 2024/5 (281) kalejdoskop reklama który ma objąć ok. 20 proc. polskich lasów, zgodnie z obietnicą złożoną przed wyborami 15 października 2023 roku. – Chcemy dotrzeć do społeczeństwa, pokazać, że drewno jest surowcem odnawialnym, że użytkowanie drewna nie jest niczym złym – mówił prezydent SPPDwP. W tym celu wynajmowane są agencje PR, które mają nie tylko podpowiedzieć, co w tej materii zrobić należy, ale także umożliwić dotarcie z przekazem do grup docelowych, niejednokrotnie mających nie do końca prawdziwy ogląd sytuacji. – Musimy mocno lobbować na rzecz drewna, także wśród polityków. Musimy podkreślać rolę drewna w procesie kumulacji dwutlenku węgla, co nie tylko przyczyni się do poprawy klimatu, ale też zapewni nam byt. W tej kwestii sporo do powiedzenia miał Bartosz Bezubik, wiceprezydent SPPDwP, a zarazem prezes białostockiego Biaformu, który ze względu na miejsce pracy w rejonie dotkniętym moratorium, na własnej skórze odczuł jego skutki. – Decyzja ministerstwa oburzyła całą branżę, choć pierwotnie dotknęła najbardziej zakłady usług leśnych. U podstaw tego oburzenia legł fakt, że wstrzymanie pozyskania odbyło się bez jakichkolwiek konsultacji z zainteresowanymi, bez jakichkolwiek analiz. Nikt tak naprawdę nie wie, jakie są koszty gospodarcze, społeczne i przyrodnicze, które idą za wprowadzeniem moratorium – tłumaczył. Zdaniem Bartosza Bezubika te działania już przełożyły się bezpośrednio na ofertę sprzedaży w drugim okresie, właśnie na terenie działania dyrekcji białostockiej, gdzie wyłączeń jest najwięcej. – Oferta sprzedażowa jest o 10 proc. niższa, czyli odpowiada de facto jeden do jednego powierzchni objętej wyłączeniem obszarowym. W przypadku RDLP w Białymstoku spadki te przekładają się na ofertę sprzedażową następująco: wielkowymiarowe iglaste standard minus 20 proc., sklejka minus 42 proc., słupy minus 4,2 proc.; dla drewna liściastego wielkość ta wynosi minus 28 proc. – To uderza w tych, którzy przerabiają drewno wielkowymiarowe. Ale lada moment dotknie także tych, którzy przerabiają drewno średniowymiarowe, ponieważ znajduje się ono w kręgu zainteresowań wielu przedsiębiorców. Te zmiany będą miały istotny wpływ na ograniczenie podaży. I takie są fakty. Bartosz Bezubik twierdzi, że te działania są największym, na ten moment, zagrożeniem dla całej branży drzewnej. – Gdyby ten postulat [20 proc. – red.] został wdrożony w całym kraju, oznaczać to będzie 20 proc. mniej wszystkiego – 20 proc. firm może wypaść z gry. Na szczęście ministerstwo podjęło dialog i wstrzymało dalsze plany ograniczeń na kolejnych terenach. Mam nadzieję, że nie będzie kolejnych wyłączeń bez procesu konsultacji. Reakcja branży przyniosła w tej materii skutek. Wiceprezydent SPPDwP mówi w tym miejscu o wspólnym z przedsiębiorcami leśnymi proteście, który odbył się w połowie marca [był on kontynuowany 16 kwietnia – red.]. – Potrzebna jest ogólnopolska debata na temat tego, jak chronić lasy. Musimy postulować w tej materii o ochronę czynną, nie bierną, jak chcą tego środowiska ekologiczne. Niezbędna jest szeroka akcja informacyjna – podsumował Bartosz Bezubik. I taka ma mieć miejsce, wespół z Lasami Państwowymi, którym na tym, by promować surowiec drzewny, też zależeć powinno. Wybory do władz Stowarzyszenia, które wyłoniły nowy/stary zarząd, pokazały, że jego członkowie pokładają w obecnym kierownictwie duże nadzieje, ale też darzą je sporym zaufaniem.

kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata 18 2024/5 (281) reklama – Chcemy współfinansować taką kampanię z Lasami. Już za czasów kierowania Lasami przez Adama Wasiaka pojawił się pomysł wspólnych działań, ale potem upadł z braku woli po stronie leśników – poinformował Jędrzej Kasprzak. – Postulujemy, by do każdego metra sześciennego drewna zarówno kupujący, jak i sprzedający dorzucił pewną kwotę, np. 50 groszy, na stworzenie funduszu, z którego działania informacyjne byłyby finansowane. To poważne pieniądze, dzięki którym można by przeprowadzić równie poważną kampanię promocyjną. Certyfikacja i sytuacja międzynarodowa Tematami równie ważkimi pozostają: kwestia certyfikacji polskich lasów w systemie FSC, szczególnie istotna dla branży producentów płyt czy mebli, rosnące ceny surowca drzewnego, recykling odpadów drzewnych i system sprzedaży drewna na kolejne lata. Nie można także zapominać o ograniczeniach związanych ze stosowanymi w procesach produkcji niektórymi związkami chemicznymi. W kwestii certyfikacji w systemie FSC sytuacja wydaje się poprawiać, o czym może świadczyć choćby wola jej podtrzymania, wyrażona przez kolejną dyrekcję LP, tym razem w Szczecinie. Zdaniem Jędrzeja Kasprzaka można lada moment liczyć także na przełom w kwestii importu drewna poużytkowego. – Ministerstwo Klimatu i Środowiska wyraziło zdanie, że nie ma już blokady na import drewna poużytkowego mającego status odpadów i wykorzystywanego do produkcji płyt wiórowych. To oczekiwane przez przemysł światełko w tunelu. Gorzej jest jednak ze zmianami w wysokości obowiązujących cen drewna. Być może jednak uda się, na co nadzieję ma całe Stowarzyszenie, nawiązać z Lasami Państwowymi dialog opierający się na wzajemnym zrozumieniu, i system sprzedaży drewna poddać głębokiej reformie. – Jako Koalicja na rzecz Polskiego Drewna przygotowaliśmy projekt, nieco oparty o system chorwacki, u którego podstaw leżą założenia mające chronić rodzimy rynek drzewny. Naszym zdaniem najwyżej punktowany powinien być zakup przez firmy przetwarzające drewno w Polsce, a ci, którzy decydują się na handel surowcem, powinni mieć tych punktów znacznie, znacznie mniej. Chcielibyśmy także, by system kształtowania cen opierał się na obserwacji i podobieństwie do tego, co dzieje się w otoczeniu naszego kraju – stwierdził Jędrzej Kasprzak. Obecnie problematyczną jest konkurencyjność na wielu rynkach, ponieważ ceny w Polsce na niektóre sortymenty są o kilkadziesiąt procent wyższe. W propozycjach związanych z systemem sprzedaży pojawił się też pomysł, by brać pod uwagę głębokość przerobu, choć to kwestia, która z pewnością podlegać będzie negocjacjom opartym na kompromisie wewnątrz branży. – Jako cały przemysł chcemy przedstawić rządowi jedną, wspólną propozycję, by nie dać możliwości jej „zbicia”. Spotkaniom Stowarzyszenia towarzyszą wizyty w firmach i zakładach produkcyjnych, będących jego członkami.

Wiadomości z kraju i ze świata 19 2024/5 (281) kalejdoskop reklama Na konieczność występowania jednogłośnego w tym kontekście zwrócił także uwagę prezes Paged SA Jarosław Michniuk: – Musimy, jako przemysł drzewny, występować jednym głosem, przedstawić jeden pomysł. Nie możemy wychodzić z kilkoma propozycjami, ponieważ to postawi nas na z góry przegranej pozycji, co już nieraz przerabialiśmy. Problemy ze związkami chemicznymi Ważnym tematem, o którym opowiadał wiceprezydent Stowarzyszenia Janusz Zowade, były tematy związane ze stosowaniem w produkcji związków chemicznych – jak choćby formaldehyd czy melamina – które już niedługo mogą zostać objęte ograniczeniami w zakresie stosowania. W tym celu podejmowane są, zarówno na poziomie krajowym, jak i Unii Europejskiej, liczne działania, aby wykazać, że formaldehyd i melamina nie stanowią zagrożenia. W przypadku niepowodzenia tych działań istnieje zagrożenie dla branży płyt drewnopochodnych i meblarstwa, iż w ciągu kilku lat może zostać wprowadzone istotne ograniczenie na wykorzystanie melaminy. Nieco bardziej optymistycznie wygląda kwestia ograniczeń związanych z napływem sklejki zza wschodniej granicy. Co prawda Rosji udaje się obchodzić ograniczenia i ten surowiec poprzez Kazachstan czy Turcję na rynki unijne się dostaje, ale proceder ten został zauważony. Jak podkreślał Jarosław Michniuk, który temat ten uważnie i aktywnie śledzi, najpewniej uda się obłożyć taką sklejkę cłem, bazując na możliwościach jej identyfikacji. A skoro o identyfikacji mowa, to podczas spotkania członków SPPDwP poddano także pod dyskusję temat rozporządzenia EUDR, czyli nakazu oznaczania pochodzenia produktów drzewnych, które zawierać musi m.in. współrzędne geograficzne miejsca pozyskania drewna, po to, by móc nimi handlować na terenie UE. Ten zapis spotkał się z krytyką wielu środowisk i państw, ponieważ jest całkowicie nieżyciowy, a jego wprowadzenie wygenerowałoby spore koszty choćby poprzez konieczność zatrudniania ludzi tylko do tego celu. Na koniec należy wspomnieć, że do grona członków wspierających SPPDwP swój aneks zgłosiła firma TANNE, z Grupy Forte. – Oznacza to, że SPPDwP jest już nieomal reprezentantem całej branży – podkreślił z dumą prezydent Jędrzej Kasprzak. U sterów bez zmian Oczywiście Walne Zebranie Członków to także szereg głosowań, choćby w kwestii wyboru nowych władz. Te jednak pozostały bez zmian, co potwierdza, że mandat, jaki uzyskały na minioną kadencję, wykorzystały w stopniu zasługującym na uznanie. Nadal więc prezydentem SPPDwP pozostaje Jędrzej Kasprzak, wiceprezydentami są: Bartosz Bezubik, Mariusz Kosień i Janusz Tomasz Zowade, a sekretarzem Dorota Dziurka. • Kwestie przerobu surowca, a także kondycji branży, były częścią dyskusji prowadzonych w gościnnych murach fabryki sklejki Paged w Piszu.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz