Wsparcie w zarządzaniu wzornictwem szansą na zbudowanie marki

Wsparcie w zarządzaniu wzornictwem szansą na zbudowanie marki

Podczas targów Warsaw Home, a wcześniej w Paryżu podczas Maison&Objet, można było zapoznać się z meblami, które powstały w ramach projektu „Trans:Forming Design from Poland”, a będącymi efektem współpracy producentów ze znanymi polskimi studiami projektowymi. Współpracy, która okazała się bardzo owocna, a przy tym otwierająca nowe możliwości rozwoju firm biorących udział w projekcie. Współpracy, która wreszcie udowodniła, że polscy producenci mebli, aby wzmocnić swoją konkurencyjność na europejskich rynkach, potrzebują profesjonalnego wsparcia w zarządzaniu wzornictwem. Tylko w ten sposób mają szansę budowania własnych, rozpoznawalnych marek.

Głównym wyzwaniem, przed którym stoją dzisiaj polscy producenci mebli, jest zbudowanie i promowanie swoich własnych marek. Zdają sobie oni z tego sprawę, ale nie zawsze wiedzą, jak się za to zabrać. Zdają sobie z tego również sprawę organizacje branżowe, stowarzyszenia, przedstawiciele rządu i samorządów, a wreszcie media. W tym celu powstaje wiele inicjatyw, które mają pomóc nawiązać współpracę przemysłu z projektantami, tak niezbędną w procesie kreowania rozpoznawalności polskich mebli.
Jeden z takich projektów – „Design to dobre dla MSP” – realizowany przez miniony rok przez Stowarzyszenie Wzornictwo Przemysłowe Warmii i Mazur, w ramach Pilotażu „Granty na Dizajn” Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, we wrześniu miał swój finał. W ramach wystawy „Trans:Forming Design from Poland”, prezentowanej po raz pierwszy w Paryżu na targach Maison&Objet (6-10 września br.), a potem w Nadarzynie podczas Warsaw Home, pokazano meble będące efektem współpracy dziesięciu producentów mebli ze znanymi studiami projektowymi.


– W projekcie mogły wziąć udział firmy, które do tej pory nie współpracowały z projektantami – wyjaśnia Zbigniew Wiśniewski, właściciel marki Vissiv i firmy Nord Mebel. – Dla każdej z firm wybrany został projektant, by stworzyć autorską kolekcję mebli, odpowiadającą na obecne trendy i oczekiwania użytkowników. Nie mieliśmy wpływu na to, jaki projektant będzie nam przydzielony, ale mogę powiedzieć, iż Agata Kulik-Pomorska, która z nami współpracowała, doskonale zinterpretowała nasze potrzeby, oczekiwania i możliwości, w efekcie czego powstały meble, które dziś z dumą prezentujemy.
Współpraca firm produkcyjnych z pro-jektantami przebiegała kilkuetapowo. Na początku przeprowadzono analizy potencjału wzornictwa oraz audyty z uwzględnieniem zasobów technologicznych, konkurencji, a także obecnych i potencjalnych klientów. Jak już wspomnieliśmy, dla każdej z firm wybrany został projektant, a cały proces był koordynowany przez design managera. Firmy brały także udział w cyklu szkoleń z zakresu innowacji, ze strategii marki i komunikacji oraz sprzedaży.
Dla uczestników projektu współpraca ze studiami projektowymi była ciekawym, ale również owocnym doświadczeniem. Większość firm biorących udział w projekcie ma ugruntowaną pozycję na rynku, są stabilne finansowo, ale do tej pory nie inwestowały w swoją markę, nie miały na nią pomysłu, wreszcie nie miały czasu lub odpowiednich narzędzi, aby zacząć prace nad zwiększeniem swojej rozpoznawalności.
– To jest dobry czas, dobry moment na tego typu inicjatywę – mówi Mariusz Chrostowski, Chief Operating Officer w firmie Devo. – Na rynku funkcjonujemy już 29 lat, z powodzeniem realizując potrzeby i wymagania klientów o najbardziej wyszukanych gustach. Pomysł zbudowania marki przez zwiększenie świadomości klienta pojawił się w naszych głowach już parę lat temu. Do tej pory jednak nie było sprzyjającej sytuacji, aby wdrożyć nasze plany, zatem kiedy pojawił się ten projekt, byliśmy zdecydowani i zdeterminowani, aby wziąć w nim udział.
Uczestnicy projektu podkreślali również, że po latach sprzedawania mebli pod marką „no name”, lub jako podwykonawcy, chcą wreszcie zaakcentować swój ogromny potencjał, możliwości technologiczne, a wreszcie doświadczenie, tak by móc promować siebie, swoje produkty.
– Szkoliłem się w firmach włoskich – meble włoskie są wizualnie przepiękne, ale pod względem jakości nie mogą konkurować z polskimi produktami – mówi Zbigniew Wiśniewski. – Mimo to meble włoskie są rozpoznawalne na świecie. Dlaczego? Bo Włosi od zawsze konkurują wzornictwem. W każdej włoskiej fabryce pracuje kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu projektantów. Polskie realia są takie, że wiele fabryk mebli nie ma nawet swoich własnych modelarni. Stąd właśnie wynika potrzeba współpracy z projektantami. Mając dobrze wyposażone fabryki, potencjał produkcyjny, a wreszcie zdolnych projektantów, mamy szansę być numerem 1 w Europie.
Inwestowanie w markę, która związana jest z rozponawalnością, przynosi również wymierne efekty w postaci wyższych marż. W ten sposób producenci mebli mogą sprzedawać je w wyższych cenach, adekwatnych do jakości i wzornictwa. Inwestowanie w markę zwyczajnie się opłaca.
– Choć do tej pory nie współpracowaliśmy z projektantem, zdawaliśmy sobie sprawę, jak znane nazwisko może podnieść prestiż naszej oferty – mówi Regina Wesołowska z Vissiv. – Bez wątpienia produkt zyskuje, jeśli podpisze się pod nim osoba, która już wypracowała sobie sukces.
Dzięki udziałowi w projekcie firmy wyszły ze swoimi markami na światło dzienne. Podkreślają, że nie chcą być już w „szarej eminencji” europejskiego przemysłu meblarskiego.
– Jako polscy producenci mamy ogromny potencjał i możliwości, aby zaistnieć na rynku europejskim – mówi Mariusz Chrostowski. – Czas najwyższy, aby skończyć z byciem wyłącznie podwykonawcą dla zagranicznych koncernów. Firmy zachodnie od wielu lat chętnie wykorzystują nasze możliwości, budując swoją markę poprzez logowanie produktów i sprzedawanie ich pod własną nazwą. Owszem, to daje stabilność polskim producentom, ale myślę, że właśnie przyszedł najwyższy czas, żeby to zmienić i zacząć promować nasze polskie produkty. Musimy komunikować, że mamy świetne projekty, w niczym nieodbiegające od produktów zagranicznych. Przykładem jest nasza najnowsza kolekcja mebli łazienkowych Mood, zaprojektowana przez Dawida Grynasza z Grynasz Studio, która cieszyła się wielkim zainteresowaniem odwiedzających stoisko Trans:Forming Design from Poland na tegorocznych targach Warsaw Home i już niedługo będzie wyeksponowana na ekspozycjach oraz oferowana w sprzedaży w sieci salonów łazienkowych w Polsce, które współpracują z Devo.
W tym miejscu uczestnicy podkreślali nieocenioną wręcz rolę Stowarzyszenia Wzornictwo Przemysłowe Warmii i Mazur, które było pomysłodawcą projektu. Warto zatem posłuchać, co o tej inicjatywie mówi przedstawiciel Stowarzyszenia.
– Na szczęście, skończyły się czasy, kiedy tylko cena odgrywała rolę, a konsumenci bardziej doceniają produkty i marki, które wpisują się w ich wartości – mówi Małgorzata Adamus, prezes Stowarzyszenia Wzornictwo Przemysłowe Warmii i Mazur. – Zmieniać muszą się też same przedsiębiorstwa, ich sposób zarządzania. Udział w projekcie „Design to dobre dla MSP” daje firmom meblarskim możliwość konkurowania wzornictwem. Kolekcje, które powstały we współpracy z uznanymi studiami projektowymi, dają nie tylko przewagę wizerunkową, ale także unikalny produkt, którego szybko nie da się skopiować. Z drugiej strony przedsiębiorstwa otrzymują duże wsparcie w nowoczesnym zarządzaniu designem jako procesem, co pomaga im urynkowić produkty i umocnić marki. Uczestnicząc w projekcie, postawiły na otwartość i współpracę w zespołach interdyscyplinarnych, co jest kluczowe do wprowadzania innowacji na rynek.
Prezentowane na wystawie „Trans:Forming Design from Poland” kolekcje mebli wpisują się w takie trendy, jak: społeczeństwo w ruchu, powrót do źródeł, ergonomia, potęga hybrydowości, i są odpowiedzią na niszę rynkową. Bazują też na know-how oraz możliwościach technologicznych firm. Poniżej prezentujemy dziesięć projektów powstałych w ramach jakże owocnej współpracy producentów z projektantami.

~Małgorzata Gackowska