Szybkość wdrażania nowych systemów lakierniczych, szybkie rozwiązywanie problemów klientów oraz terminowość dostaw to atuty polskiej firmy Sulka-Bejce.
Z firmą Sulka-Bejce spotkałam się po raz pierwszy na minionych targach Furnitech w Nadarzynie. Choć ten rodzimy wytwórca produktów lakierniczych działa na rynku już od 2003 roku, nie wystawiał się wcześniej na żadnych targach.
– Do tej pory skupialiśmy się na dotarciu do docelowego klienta – mówi Mateusz Sulka, właściciel firmy. – Obsługujemy klientów w całej Polsce, głównie fabryki. Nasz zakład ma moc produkcyjną 12 ton dziennie, więc jesteśmy w stanie realizować zamówienia praktycznie od ręki.
Bez wątpienia firma Sulka-Bejce jest jednym z nielicznych polskich producentów, który dostarcza szerokie portfolio produktów lakierniczych oraz służy doradztwem technicznym dla producentów mebli, galanterii drzewnej, trumien, mebli ogrodowych etc. W stałej ofercie posiada bejce, lakiery, lakierobejce, impregnaty oraz rozpuszczalniki.
– Nasza historia rozpoczęła się od produkcji bejcy na bazie wody, następnie w odpowiedzi na potrzeby rynku wprowadzone zostały produkty na bazie rozpuszczalników (bejce nitro oraz bejce rozpuszczalnikowe) i rozpuszczalniki do oferowanych produktów. W celu wdrażania gotowych systemów lakierniczych w ostatnich latach w naszej ofercie znalazły się również lakiery wodne, nitrocelulozowe i poliuretanowe.
O jakości oferowanych produktów świadczy fakt, że wśród klientów Sulka-Bejce przeważają ci, którzy są związani z nią od początku działalności.
– W niczym nie ustępujemy pod względem jakości dużym, zagranicznym koncernom. Różnimy się od wielkich graczy tym, że potrafimy z dnia na dzień zmienić coś w produkcie, żeby dostosować go do potrzeb klienta, np. dobór kolorystyczny. Poza tym nasze produkty oferowane są w atrakcyjnej cenie, bo klient nie musi płacić za markę.
~Małgorzata Gackowska
