Bukowe elementy do stelaży precyzyjnie docięte

Bukowe elementy do stelaży precyzyjnie docięte

Optymalizerka OWD-1600, dostarczona do Osia, posiada stół podawczy przygotowany do długich listew, a ze względu na lokalizację w hali, podawanie materiału odbywa się z lewej strony agregatu tnącego.

Od 1980 r. Krzysztof Otlewski rozwija firmę rodzinną OKK OTLEWSKI w Osiu k. Świecia. Obecnie spółka komandytowa jest prężnie działającym zakładem zatrudniającym ponad 600 osób, produkującym głównie stelaże do kompletów wypoczynkowych, meble tapicerowane, stoły i krzesła oraz dużo innych drobnych elementów drewnianych na zamówienia.
Pojechaliśmy do Osia 9 lipca porozmawiać o najnowszym nabytku tej firmy – optymalizerce OWD-1600, którą zainstalowano krótko przed miesięcznym postojem, spowodowanym zagrożeniem pandemicznym. Okazało się, że to pierwszy dzień pracy po jubileuszowym spotkaniu załogi i gości. Wszak tegoroczna edycja Dni Osia, zaplanowana na 11 lipca, miała celebrować jubileusz 40-lecia firmy OKK Otlewski, jednak z powodu zagrożenia epidemiologicznego imprezę odwołano i jubileusz czczono we własnym gronie.

Najpierw powstała stolarnia
– Firma powstała 8 lipca 1980 roku, bo tego dnia wydano w Urzędzie Gminy w Osiu „Pozwolenie na działalność gospodarczą” – mówi Krzysztof Otlewski, prezes firmy. Pierwsza lokalizacja „Stolarni Krzysztof Otlewski” to mały warsztat przy domu rodzinnym w Osiu, gdzie początkowo wykonywana była stolarka otworowa i inne drobne usługi stolarskie. Potrzeby rynkowe lat osiemdziesiątych zainspirowały właściciela do produkcji modnych w tamtych czasach meblościanek i mebli kuchennych na wymiar. Z biegiem czasu profil usług zmieniał się, a park maszynowy był wciąż unowocześniany, co z kolei powodowało i wymuszało zwiększanie zatrudnienia.
– Zapotrzebowanie było ogromne – mówi Marian Otlewski, dyrektor OKK Otlewski. – Produkcja rosła, a mały warsztat już nie wystarczał. Rozpoczęto więc budowę obszernego zakładu stolarskiego, w którym produkcja ruszyła w lipcu 1991 roku. Wówczas też podpisany został pierwszy zagraniczny kontrakt z firmą niemiecką na produkcję „koziołków malarskich”. Niebawem, po zrealizowaniu zakupu kolejnych maszyn, rozpoczął się nowy etap działalności firmy. Ruszyła produkcja stelaży do kompletów wypoczynkowych, która do dziś jest główną działalnością.
Gospodarz pokazuje dopiero co przekazany mu dyplom uznania za 29 lat pracy w OKK Otlewski.
– Gdy przyszedłem w 1991 roku pracować w firmie brata, byłem jej… trzecim pracownikiem – wyjaśnia. – Nowa sytuacja polityczno-gospodarcza w naszym kraju stworzyła firmie szansę rozwoju, która została w pełni wykorzystana. Po rozbudowie zakładu w Osiu, mniej więcej w dwudziestym roku działalności, wkrótce potem powstał w Laskowicach Pomorskich oddział stolarni, z obszernymi i nowoczesnymi halami, gdzie została uruchomiona tapicernia. Obecnie, oprócz mnie, do zarządu firmy dołączył syn brata Krzysztof junior, a nieco później jego żona. Dlatego w 2012 roku Stolarnia Krzysztof Otlewski została przekształcona w spółkę komandytową. Oczywiście, mamy plany na przyszłość, które powoli realizujemy. Dobrze przemyślane inwestycje pozwalają nam dalej się rozwijać.

Park maszyn wzbogacony o piłę optymalizującą
Właśnie w ramach tych planów, w związku z rozbudową firmy i rosnącymi zamówieniami, żeby podołać zadaniom produkcyjnym, zdecydowano się zakupić optymalizerkę OWD-1600 firmy Metal-Technika. Związane są one głównie z przygotowaniem bukowych elementów konstrukcyjnych stelaży meblowych, które stanowią od lat znaczącą część produkcji tej firmy. Wzrastającym potrzebom nie mogła już sprostać zakupiona przed dziesięciu laty optymalizerka włoskiego producenta.
Traf chciał, że ledwo rozpoczęto eksploatację maszyny, z powodu pandemii na miesiąc wstrzymano produkcję, ale już w kolejnych dwóch miesiącach przerób utrzymywał się na poziomie 80 proc. możliwości wytwórczych.
– W lipcu produkcja wróciła do poziomu sprzed pandemii – tłumaczy Marian Otlewski. – Mogliśmy więc świętować 40-lecie firmy w dobrych nastrojach. W związku z panującą sytuacją na rynku widać, że firmy meblarskie odnotowują wzrosty zapotrzebowania na meble i elementy stelaży. Nasi kooperanci, tj. Grupa Polipol, Adriana, Com40 czy Watex są na poziomie wykorzystującym nasze możliwości produkcyjne.

Maszyny są bardziej niezawodne
W Osiu przyznają, że możliwości wzrostu zatrudnienia są niewielkie, więc kolejne inwestycje mają na celu zmechanizowanie procesów technologicznych, żeby procesy wykonywane ręcznie zastępować nowoczesnymi maszynami. Dlatego park maszynowy jest wciąż unowocześniany i poszerzany. Zakup drugiej optymalizerki to dowód kontynuowania strategii rozwoju firmy przez poszerzanie parku maszyn.
Pracownik może zawieść, a maszyna może mieć usterkę techniczną czy drobną awarię, jednak w czasach pandemii bardziej niezawodna jest optymalizerka Metal-Techniki, która pracuje w Osiu na dwie zmiany. Tworzy wraz z wcześniejszą optymalizerką przelotową włoskiego producenta swego rodzaju linię, której dwie maszyny wykonują podobne zadania. Elementy pocięte na optymalizerkach zazwyczaj od razu przekazywane są do dalszej obróbki.
– Zależało nam na dokładności i powtarzalności cięcia elementów o różnych długościach – stwierdza dyrektor. – Nowa maszyna polskiego producenta z popychaczem jest dużo dokładniejsza od włoskiego produktu, ale dorównuje wydajnością pracy włoskiej maszynie przelotowej. Bo szybkość produkcji też jest istotna, gdyż mamy w bazie elementów do stelaży ponad tysiąc pozycji! Wykonywane są głównie z listew o przekrojach 60 x 28 mm oraz 23 x 48 mm. Później pocięte elementy, pozbawione istotnych wad, są poddawane procesom szlifowania, wiercenia, kołkowania, cięcia pod skosem i wielu innym, nim na paletach wyjadą do producentów mebli tapicerowanych.
Palety wypełnione elementami o różnej długości nieomal natychmiast wywożone są w różne regiony, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Zwykle są to krótkie serie, ale bardzo różnorodne i realizowane od ręki.
– Niekiedy już trzeciego dnia od zamówienia muszą opuścić nasz magazyn do następnej fabryki – podkreśla rozmówca. – Nie mamy zresztą obszerniejszych magazynów, bo nie ma potrzeby produkowania elementów „na później”, bowiem modele mebli szybko ulegają zmianie. Zazwyczaj kolejne zamówienia opiewają na inne elementy, o innej długości. Dlatego tak istotna jest u nas sprawność techniczna maszyn. Pod tym względem optymalizerka producenta z Przedbórza spełnia nasze oczekiwania, ponieważ przez pół roku pracy okazała się niezawodna.

Dlaczego OWD-1600?
Przed zakupem drugiej optymalizerki rozważano różne oferty. Większość porównań wypadła zdecydowanie na korzyść polskiej maszyny, natomiast cena była ostatecznym argumentem. Bo tak naprawdę rozwiązania konstrukcyjne są podobne, ale poszczególne maszyny różnią się między sobą możliwościami, a nie tylko ceną.
Po zadeklarowaniu woli zakupu maszyny krajowego producenta, przedstawiciel handlowy Metal-Techniki wskazał najbliższego użytkownika, u którego dyrektor z szefem produkcji, przyglądając się pracy maszyny, przekonali się, że spełni ona oczekiwania firmy OKK Otlewski.
– Tym razem braliśmy też pod uwagę krajowy serwis producenta, który w parę godzin jest w stanie zdiagnozować i usunąć u nas problem, jeżeli nie dałoby się tego uczynić poprzez internetowe połączenie z serwisem producenta – podkreśla Marian Otlewski. – Zapewniano nas, że maszyna jest bezawaryjna, i taka, póki co, jest! Potwierdzają się także inne zapewnienia przedstawicieli firmy, że jest energooszczędna i w maksymalny sposób ogranicza ilość nieprodukcyjnego materiału, w naszym przypadku dosyć drogiego, bo bukowego. Potwierdziły się także zapewnienia, że jest prosta i łatwa w obsłudze.
Do obsługi przeszkolone zostały kobiety, które sobie chwalą jej funkcjonowanie. Praktycznie praca operatorki przy stole podawczym ogranicza się do pobierania wstępnie obrobionych na strugarce listew, oznaczenia kredą fluorescencyjną ich ewentualnych wad i przesunięcia na taśmociąg podający do pionowej piły tarczowej o średnicy 500 mm.
– Są też możliwości podawania materiału z dwóch stron stołu, ale my tej opcji nie wykorzystujemy – podkreśla dyrektor. – Do dzisiaj nie dostrzegliśmy „słabych” punktów tej maszyny, dlatego też nie zwracaliśmy się do producenta z uwagami czy życzeniami. Widać, że jest to produkt dopracowany, sprawdzony w wielu firmach, złożony z podzespołów dobrej jakości oraz z precyzyjnym, niezawodnym programem sterowania. Szczególnie docenić trzeba system zabezpieczeń obsługi maszyny. Nie ma możliwości zagrożenia dla pracownika, ponieważ strefa pracy piły, ale też podawania i odbioru są odpowiednio chronione. Zważywszy na wspomniany brak wykwalifikowanej kadry, istotna jest możliwość szybkiego przeszkolenia pracownika do obsługi tej maszyny. Obsługi panelu sterowniczego, pozwalającego na wybór zapisanego programu pracy, czy wpisanie długości i ilości poszczególnych elementów, związanych z realizacją konkretnego zamówienia, można się nauczyć w kilka godzin.

Zmieniony kierunek
Maszyna dostarczona do Osia posiada stół podawczy przygotowany do długich listew, a ze względu na lokalizację w hali, podawanie materiału odbywa się z lewej strony agregatu tnącego. Stół odbiorczy jest nieco krótszy niż standardowo w tym modelu, ponieważ są tylko trzy wybijaki pociętych elementów, przenoszonych na taśmie przenośnika. Na tym stole, dla wygody osoby zbierającej pocięte klocki, zainstalowano dodatkowo drewniane płozy, po których się one zsuwają. Rozwiązanie proste oceniane jest jako bardziej ergonomiczne.
Zmiana kierunku przesuwu listew spowodowała konieczność przełożenia panelu sterującego i piły tnącej. Producent optymalizerki jest przygotowany na wykonanie maszyny w takim układzie, z tego tytułu nie wydłuża czasu realizacji zamówienia.
Po pół roku pracy właściciel firmy ocenia, że optymalizerka spełnia oczekiwania i posiada walory, jako że były przedstawione przed zakupem. Nie było absolutnie problemów z uwzględnieniem modyfikacji, które zostały wprowadzone.
– Jest to zatem maszyna godna polecenia – dodaje dyrektor. – Od producenta otrzymujemy zresztą zapewnienia o gotowości wsparcia w przypadku nowych oczekiwań. Podczas montażu i szkolenia obsługi przekonaliśmy się, że dobrze znają nie tylko swój produkt, ale też tajniki przerobu różnych gatunków drewna; zwracają uwagę na szczegółowość produktu.

Elementy dokładne jak do szwajcarskiego zegarka
Wokół optymalizerki dostrzegam w hali centra obróbcze i maszyny specjalistyczne takich firm, jak Weinig, Koch, Winter Holztechnik, Selco czy Gomad.
– Tylko tego typu maszyny zapewniają nam wysoką jakość, powtarzalność i niezawodność realizacji zadań – podsumowuje dyrektor. – Specyfika naszej produkcji jest porównywalna do szwajcarskiego zegarka. Wszystkie elementy do stelaży meblowych muszą być precyzyjnie wykonane. Muszą trafić do odbiorców w odpowiednim czasie. Stelaż to fundament każdego mebla. Jego konstrukcja musi być stabilna, dlatego też wszystkie jego elementy składowe są dokładnie wykonywane, sprawdzane, a następnie z dużą precyzją i starannością montowane. W produkcję takich precyzyjnych elementów doskonale wkomponowała się optymalizerka OWD-1600, więc dołączamy do grona zadowolonych użytkowników tego modelu.

~TEKST i fot.: Janusz Bekas