Targi Drema, poza czysto biznesowym charakterem, pełnią rolę edukacyjną, charytatywną i promocyjną. To także wciąż najważniejsze miejsce spotkań branży drzewnej w Polsce.
Drema, czyli Międzynarodowe Targi Maszyn i Narzędzi dla Przemysłu Drzewnego i Meblarskiego w czasie swojej 40-letniej historii niemalże z każdą edycją zmieniają swoje oblicze. Były edycje gorsze i lepsze, bardziej lub mniej atrakcyjne, ale bez kozery przyznać należy, że targi te to wciąż najważniejsze miejsce spotkań branży drzewnej w Polsce, sektora jakże znaczącego dla polskiej gospodarki. Produkcja mebli i wyrobów z drewna to jeden z najszybciej rozwijających się obszarów polskiego przemysłu, z łączną sprzedażą wartą aż 95 mld zł (dane z 2018 r.). Bardzo dużą część sprzedaży stanowi eksport szacowany na 11 mld euro. Z drugiej strony – polskie firmy działające w tym obszarze zaczynają odczuwać skutki wyczerpywania się rezerw mocy wytwórczych oraz braki kadrowe. Coraz częściej mówi się też o spowolnieniu gospodarczym w Niemczech i krajach Unii Europejskiej, czyli u naszych głównych partnerów handlowych.
– Odpowiedzią na problemy sektora może być automatyzacja produkcji i modernizacja parku maszynowego – mówił w czasie uroczystości otwarcia targów Tomasz Kobierski, wiceprezes zarządu Grupy MTP. – Kurczące się zasoby surowca, konieczność inwestycji i stosowania innowacji w branży oraz problemy kadrowe związane z małą liczbą wykwalifikowanych pracowników to wyzwania, którym producenci maszyn i rozwiązań dla zakładów produkcji drzewnej starają się sprostać. Czy nowoczesne technologie mogą być odpowiedzią na wyzwania współczesnego rynku? Tak – jeśli pozwolą na oszczędność materiałów, stosowanie zrównoważonej produkcji i produkowanie mebli „szytych na miarę” wymagającego klienta. Przekonać się mogą o tym uczestnicy bloku targów Drema, Furnica i SoFab 2019.
Tegoroczna edycja wydarzenia, w dniach od 10 do 13 września, zgromadziła na terenie dziewięciu hal wystawienniczych Międzynarodowych Targów Poznańskich najważniejszych dostawców technologii w naszym kraju. I rzeczywiście, pokazane przez nich rozwiązania promowały automatyzację i robotyzację produkcji w myśl światowej koncepcji Przemysłu 4.0. Idea ta przyświecała także technologiom nagrodzonym Złotym Medalem MTP targów Drema 2019. Przyznano ich aż 18, a wyróżniono m.in. automat tokarsko-szlifierski CNC CRM-100 Intorex, zgłoszony przez firmę TECHNODREWNO, centrum obróbcze Pro ROBOTic 4.0 polskiego producenta – firmy Seron, system eNarzędziownia firmy ITA TOOLS czy system glueBox dla okleiniarki Tempora 60.06L FORMAT-4 do klejenia klejami PUR w rolce firmy FELDER GROUP.
– Wdrażanie nowoczesnych rozwiązań i podnoszenie konkurencyjności produkcji już od pewnego czasu jest wymogiem na rynku, a czwarta rewolucja przemysłowa sprawiła, że proces stałego dostosowywania się przedsiębiorstw do zmian technologicznych jest bardziej dynamiczny – mówił Andrzej Półrolniczak, dyrektor targów Drema. – Warunkiem koniecznym, by nie „przespać” szansy na odniesienie sukcesu na rynku, jest uważne śledzenie zmian w technologii i w zachowaniach klientów, a co za tym idzie – obecność na najważniejszych i największych targach dla branży drzewnej i meblarskiej w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej – Drema.
Mocną stroną Dremy są też na pewno liczne wydarzenia towarzyszące i strefy specjalne. Na uczestników targów czekały: projekt Drema Dzieciom i pokazy produkcji mebli dziecięcych na cele charytatywne, Drema Parkiet wraz z pokazami i warsztatami parkieciarskimi, Poligon Umiejętności i demonstracje lakiernicze, Pawilon Promocji Drewna, a w nim ekspozycja firm i instytucji działających w obszarze drzewnym i meblarskim, strefa Dom Drewniany, w ramach której zaprezentowane zostały technologie budownictwa z drewna – od projektu po wykonanie, Strefa Designu, prezentująca ciekawe aranżacje i przedmioty codziennego użytku z drewna, czy DREMA Tools, w ramach której zaprezentowane zostały na żywo technologie ostrzenia i regeneracji narzędzi.
W wielu rozmowach toczących się na Dremie, poznańskie wydarzenie często porównywane jest do targów Ligna w Hanowerze, a w branży nie brakuje głosów sugerujących organizowanie Dremy co dwa lata, przemiennie z targami Ligna. Jednak dbając o to, co polskie, powinniśmy kultywować coroczną tradycję spotkań branży w Poznaniu, bo gdzie, jak nie na Dremie, mogą pokazać swoją ofertę chociażby wszyscy polscy producenci technologii dla przemysłu drzewnego, którzy w komplecie przyjechali w tym roku do Poznania i z dumą promowali swoje maszyny.
~Katarzyna Orlikowska
