Meblarstwo - komponenty i technologie 10/2021

Wiadomości z kraju i ze świata 1 9 2021/10 (250) k a l e j d o s ko p para się tym zawodowo, uznać go więc na - leży za wyjątkowy talent. Kolejny, trzeci dzień eliminacji należał do, doskonale znanego wszystkim fanom Mistrzostw, Kacpra Manikowskiego. War - to przy tym także wspomnieć, że zawodnik ten w 2018 i 2019 r. zakwalifikował się do finału jako pierwszy i jest także zwycięzcą XVII edycji Mistrzostw. Tego samego dnia, krótko po nim do finału zakwalifikował się także nikomu nieznany Oleh Kateryniuk. Patrząc na jego sposób wbijania gwoździ, widać było wyraźnie, że zajęcie to stanowi dla niego chleb powszedni. Prestiż i nagrody o dużej wartości Ostatniego dnia targów zjawili się, jak zwy - kle, zaliczani do grupy faworytów: Piotr No - wicki i Maciej Głowacki. Pierwszy z nich jest trzykrotnym posiadaczem zaszczytnego ty - tułu Mistrza Polski we Wbijaniu Gwoździ. Dokonał tego w latach 2013, 2014 i 2019, i jak do tej pory – jest jedynym, trzykrot - nym zwycięzcą. Z kolei Maciej Głowacki jest dwukrotnym triumfatorem tej imprezy, a miało to miejsce w 2016 i 2017 r. W tym roku łączna pula nagród osią - gnęła wartość 18 000 zł. Było więc o co walczyć. Oprócz dużego prestiżu, są one oczywiście główną zachętą skłaniającą do wzięcia udziału w Mistrzostwach. Nagro - dą za wejście do finału była w tym roku, ufundowana przez głównego sponsora Mistrzostw – firmę ITA Tools, wkrętarka akumulatorowa Virutex ATB40. Natomiast zawodnicy, którym nie udało się zakwalifi - kować do ścisłego finału, otrzymali nagro - dy pocieszenia, które zostały ufundowane przez firmy Högert i KDK Group. Z kolei nagroda główna składała się z trzech pozycji, a jej wartość wynosiła po - nad 7 000 zł. W walizkach wyposażonych w system pozwalający na ich wzajemne łączenie, co znakomicie ułatwia transport, znajdowały się elektronarzędzia firmy Vi - rutex: satyniarka ST62, frezarka krawę - dziowa FR256N i lamelownica AB111N. Jak nietrudno się domyślić, zasponsorowa - ła je również firma ITA Tools. Cała impreza nie mogłaby się także odbyć bez wspomnianych wyżej kantówek i gwoździ. Te pierwsze wykonane zostały, ze świeżo przetartego drewna sosnowego, przez firmę Buda z Porażyna koło Opaleni - cy. Uważni czytelnicy zauważyli z pewno - ścią, że na tegorocznych kantówkach po - jawiło się inne logo niż w latach ubiegłych. Wbrew pozorom pochodzą one jednak od tego samego producenta, który tym razem zareklamował swoją drugą spółkę, produ - kującą drewniane nóżki meblowe. Nato - miast gwoździe „przyjechały”, jak zwykle, z Marcelowa koło Łodzi, z firmy W&W, a młotki firmy Staco dostarczyła ITA Tools. Problem to precyzyjne trafienie w główkę gwoździa O ile pierwszy dzień Mistrzostw Polski we Wbijaniu Gwoździ przebiegł podobnie jak podczas ostatnich trzech edycji, o tyle sam finał wyglądał zupełnie inaczej. Z sze - ściu osób, które do niego weszły, w piątek o godz. 13.30 zgłosiły się tylko cztery. Byli to: Kacper Manikowski, Marek Kowalewski, Piotr Nowicki i Maciej Głowacki. Finał dostarczył w tym roku wszystkim widzom wielu emocji. Udział czterech zna - nych i utytułowanych zawodników gwa - rantował, że walka będzie długa i zażarta, a o zwycięstwie zadecyduje przede wszyst - kim opanowanie i zimna krew. Napięcie to - warzyszące zawodom starał się, za pomocą żartów rozładować, wspomniany wyżej, Dawid Marecki. Przez dziewiętnaście lat opracował on także swoją metodę wbijania i bardzo chętnie udzielał zestresowanym zawodnikom instruktażu. Całość sprowa - dza się do odpowiedniej postawy, układu ręki oraz sposobu trzymania młotka. Sku - teczność tej metody potwierdził zresztą sam jej twórca, wbijając kilkakrotnie w trak - cie trwania konkursu pięć gwoździ z rzędu, uderzając każdy z nich tylko jeden raz. Zwycięzca nie dał żadnych szans przeciwnikom Oczekiwania i sympatie widzów to jedno, jednak życie lubi płatać niespodziewane figle, bowiem w tym roku Mistrzem Polski we Wbijaniu Gwoździ został po raz czwar - ty Piotr Nowicki. Startował jako trzeci, po Marku Kowalewskim i Kacprze Mani - kowskim. Im jednak w pierwszej rundzie nie udało się wbić pięciu gwoździ z rzędu. Natomiast Piotr Nowicki pewnie wykonał zadanie, deklasując praktycznie swoich ry - wali. Wprawdzie sztuka ta mogła udać się także Maciejowi Głowackiemu, ale w tym momencie zadziałał chyba dodatkowo czynnik psychologiczny i swoją próbę za - kończył on niepowodzeniem. – W kwestii zawodowej nic się u mnie nie zmieniło – powiedział Piotr Nowicki. – Od prawie trzydziestu lat prowadzę zakład sto - larski specjalizujący się w wyposażaniu biur, szkół, aptek oraz innych budynków użytecz - ności publicznej. Śmieszne jest to, że w prak - tyce prawie w ogóle nie stosuję gwoździ, więc nie można powiedzieć, że mam wprawę w tej dziedzinie. To są moje czternaste Mistrzostwa i do finału wchodziłem nieraz, ale jako jedyny posiadam cztery tytuły Mistrza Polski, co na - pawa mnie dumą. Zwycięzcy jeszcze raz gratulujemy i li - czymy na to, że w przyszłym roku również da popis swoich umiejętności. Nagrody i dyplomy wręczali: Rafał Sidor, wiceprezes Wydawnictwa Inwestor, Adrian Mrozow - ski, dyrektor ds. zakupów i logistyki z firmy ITA Tools oraz Mariusz Szymczak, zastępca dyrektora targów Drema. • Nagrody i dyplomy wręczali: Rafał Sidor, wiceprezes Wydawnictwa Inwestor (drugi z prawej), Adrian Mrozowski, dyrektor ds. zakupów i logistyki z firmy ITA Tools (trzeci z prawej) oraz Mariusz Szymczak, zastępca dyrektora targów Drema (pierwszy z prawej).

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz