Meblarstwo - komponenty i technologie 11/2023

Wiadomości z kraju i ze świata 25 2023/11 (275) kalejdoskop reklama przy wykorzystaniu OZE, albo 29-proc. w zakresie udziału OZE w finalnym zużyciu energii w transporcie w 2030 r. Wynegocjowano również wiążący cel cząstkowy, czyli 5,5-proc. udział zaawansowanych biopaliw w zakresie energii odnawialnej dostarczanej do sektora transportu. W jego ramach wprowadzono wymóg stosowania 1 proc. paliw odnawialnych pochodzenia niebiologicznego (głównie zielonego wodoru i paliw syntetycznych na bazie wodoru). Biomasa wykorzystywana powinna być kaskadowo W wyniku porozumienia obostrzeniu podlegać mają także kryteria zrównoważonego rozwoju dla biomasy, w szczególności leśnej. Systemy wsparcia w tym zakresie mają być zaprojektowane w taki sposób, aby umożliwić uniknięcie korzystania z niezrównoważonych środowiskowo sposobów jej wykorzystania oraz osłabienia konkurencyjności sektora drzewnego. Co to oznacza w praktyce? Wprowadzenie tzw. zasady kaskadowania z listą priorytetowych kierunków wykorzystania biomasy drzewnej, wg której bioenergia występuje prawie na samym końcu łańcucha. Dyrektywa RED III ma zoptymalizować wykorzystanie biomasy w systemach równoległych lub w obiegu zamkniętym. Działania tego typu znane są od dawna, jednak dotąd traktowane były głównie w sposób liniowy, gdzie kolejne procesy wykorzystania surowca, począwszy od przerobu drewna okrągłego, następują po sobie. Prowadziło to do stopniowego zmniejszania wartości materiału, a efektem finalnym było wykorzystanie pozostałości surowca jako źródła energii. Obecnie przeważa koncepcja obiegu zamkniętego, preferująca wiele ścieżek przetwarzania surowca, niejednokrotnie ściśle ze sobą powiązanych. W praktyce oznacza to, że choć drewno można nadal spalać, to działanie takie obwarowane będzie wieloma ograniczeniami, bowiem Dyrektywa RED III zmniejsza zakres wsparcia nowych i modernizowanych instalacji służących wyłącznie do produkcji energii elektrycznej z biomasy drzewnej w postaci kłód tartacznych, forniru, drewna okrągłego klasy przemysłowej oraz pniaków i korzeni. Zdaniem specjalistów z zakresu energetyki cieplnej może to jednak utrudnić proces transformacji ciepłownictwa systemowego w Polsce. Chińczyki trzymają się mocno? Także tej jesieni, a dokładnie w połowie września, po raz kolejny z Komisji Europejskiej popłynął wyraźny sygnał dla chińskich producentów melaminy: w Unii Europejskiej nie ma miejsca na nieuczciwą konkurencję. Po nieomal 13 latach od pierwszego procesu dotyczącego melaminy eksportowanej z Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL), kiedy to kilka podmiotów zajmujących się jej produkcją sprowadzało ten surowiec na teren UE po cenach znacznie niższych niż te, które na nim funkcjonowały, sytuacja dalej jest niejednoznaczna. Wówczas efektem takich działań było m.in. rozchwianie cen, które w dłuższej perspektywie czasowej doprowadziło do niekorzystnych, z unijnego punktu widzenia, sytuacji wśród podmiotów produkujących melaminę na jej terenie. Jednym z takich efektów była nawet konieczność zmian strukturalnych w zakładach produkcyjnych. UE takie działania uznała za wysoce niekorzystne wobec interesu firm unijnych, czego efektem było wewnątrzwspólnotowe dochodzenie. Jego wynikiem było m.in. stwierdzenie zależności pomiędzy wielkością sprzedaży w poszczególnych miesiącach i ich cenami. Raport UE podkreślił, że „(…) Ta specjalna strategia cenowa miała negatywny wpływ na rynek unijny (…) ze względu na fakt, że ceny mogą być ustalane na okres od trzech do sześciu miesięcy. Potwierdza się zatem, że obecność na rynku unijnym przywozu po niskich cenach dumpingowych odgrywała rolę w dalszym pogłębianiu negatywnych tendencji cen sprzedaży na rynku w perspektywie średniookresowej po jego wycofaniu (…)”. W trwającym latami sporze udało się także dowieść, że wpływ rządu chińskiego na produkcję melaminy jest niebagatelny, a we władzach firm, które takim handlem się zajmują, zasiadają jego przedstawiciele. Wątpliwości śledczych budziły także wyliczenia ChRL dotyczące kosztów pracy, transportu czy energii, wpływające na cenę eksportowanego surowca. Dokumenty muszą być klarowne Na dzień dzisiejszy KE nadal podejrzewa, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo stosowania cen dumpingowych w przypadku melaminy eksportowanej z Chin, wpływających negatywnie na producentów unijnych, więc cło musi zostać utrzymane. Oczywiście pojawiło się ryzyko jego obchodzenia, ale i na to urzędnicy znaleźli sposób, który ma zagwarantować zabezpieczenie interesów producentów z terenu UE. Przedsiębiorstwa, do których mają zastosowanie minimalne ceny importowe, muszą przedstawić ważną fakturę handlową organom celnym państwa członkowskiego, a ta musi spełniać wymogi określone w rozporządzeniu wykonawczym numer 2023/1776. Jeśli faktury takiej nie będzie, przywóz zostaje objęty cłem antydumpingowym. •

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz