Meblarstwo - komponenty i technologie 7/2023

kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata 10 2023/7 (271) wiadomości Poczucie utraty stabilności jest jednym z podstawowych czynników, które wpływają na nastroje w branży meblarskiej. Trudno jest bowiem planować jakiekolwiek działania długofalowe, nie wiedząc nawet, co przyniesie najbliższa przyszłość. Nie można jednak nie robić nic, w myśl idei, że jakoś to będzie. „Jakoś” nie oznacza bowiem, że będzie dobrze. Póki co polscy producenci mebli wychodzili obronną ręką z większości kryzysów, począwszy od pandemii Covid-19, poprzez wojnę w Ukrainie, aż po galopującą inflację i rosnące koszty produkcji. Nie obyło się również bez strat, które najbardziej dotknęły małe i średnie przedsiębiorstwa. Jak długo zatem przyjdzie jeszcze meblarzom walczyć o utrzymanie rentowności i konkurencyjności? – Analizy danych statystycznych wskazują, że jest „mniej źle” niż zakładaliśmy – mówi Tomasz Wiktorski z B+R Studio. – No ale kiedy będzie „lepiej”? Z tym pytaniem dzwoni do mnie coraz więcej osób. Jeśli czekają Państwo, aż się samo poprawi, to możecie się nie doczekać. Obecna sytuacja na rynku to nie pierwszy kryzys, z jakim się mierzyliśmy w przeszłości i nie ostatni, z jakim przyjdzie nam się mierzyć w przyszłości. Dajemy radę mimo problemów Zanim znajdziemy odpowiedź na pytanie: kiedy będzie lepiej, warto pochylić się nad obecną sytuacją w branży meblarskiej, która pomimo wielu problemów wciąż zostawia w tyle europejską konkurencję. Krajowa branża meblarska jest 6. największym producentem na świecie i drugim światowym eksporterem. Produkcja mebli odpowiada w Polsce za 2,3 proc. PKB (wg danych GUS), a zatrudnienie ma w niej około 400 tys. osób (wliczając dostawców). Na podstawie danych Eurostat, Głównego Urzędu Statystycznego oraz szacunków B+R Studio udział produkcji sprzedanej mebli w Polsce w tworzeniu produktu krajowego brutto w 2022 r. wzrósł o 0,16 punktu procentowego w stosunku do 2021 r. Natomiast w Unii Europejskiej udział produkcji sprzedanej mebli w PKB w roku 2022 nieznacznie spadł w porównaniu do 2021 r. i wyniósł 0,75 proc. Tym samym polska branża meblarska umacnia swoją pozycję na tle europejskiej konkurencji. Tyle dobrego. Mniej pozytywnie przedstawiają się dane dotyczące rentowności branży. Według GUS w 2022 r. meble podrożały średnio o 12,8 proc., co nie pozwoliło na wyrównanie poziomu wzrostu kosztów, w efekcie spada właśnie rentowność. Z kolei z raportu B+R Studio wynika, że szacowane przychody polskiej branży meblarskiej w 2022 r. wprawdzie wzrosły o 11 proc., ale to znacznie poniżej poziomu inflacji. To nie koniec problemów. Branża boryka się ze spadkiem przychodowości z wielu powodów, m.in. z braku surowców. Fabryki płyt Jak głębokie jest dno obecnego kryzysu? Od wielu miesięcy branża meblarska boryka się z problemami, które nie pozostają bez wpływu na jej rentowność. Bywają okresy, że jest lepiej, a za chwilę ponownie docierają do nas komunikaty, że wprawdzie przychody rosną, ale znacznie poniżej poziomu inflacji. Z jednej strony mamy pozytywny trend wzrostowy sprzedaży mebli, z drugiej zaś informację, że owszem, sprzedaje się więcej mebli, ale... pod względem wartości, wolumenowo zaś sprzedaż maleje. Sprzeczność tych wszystkich danych wynika z prostej przyczyny: od co najmniej trzech lat brakuje stabilizacji na rynku. TEKST i fot.: Małgorzata Gackowska – Nie jesteśmy i raczej nigdy nie będziemy tańsi od Azjatów. Jesteśmy i możemy nadal być konkurencyjnymi Europejczykami. Polska leżąc w strefie wpływów skandynawskiego minimalizmu, designu słonecznej Italii oraz technologicznej jakości Niemiec oferuje miks tych cech, złączony hasłem polskiego smart designu – dobrego wzornictwa europejskiego – mówi Tomasz Wiktorski z B+R Studio. Fot. B+R Studio

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz