Meblarstwo - komponenty i technologie 7/2023

Wiadomości z kraju i ze świata 11 2023/7 (271) kalejdoskop meblowych przerabiające drewno konkurują o ten sam surowiec m.in. z elektrociepłowniami spalającymi go w piecach, gdzie traktowany jest jako biomasa. To pozwala go klasyfikować jako paliwo pochodzące ze źródeł odnawialnych, a zatem jest poszukiwany i atrakcyjny dla elektrociepłowni. W efekcie ceny drewna rosną, zwiększając koszty i zmniejszając opłacalność produkcji zakładów meblarskich. Według ekspertów Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, ograniczony dostęp do drewna spowoduje spadek produkcji sprzedanej o 8 proc. w skali roku. Tym samym liczba wytworzonych mebli zmniejszy się nawet o jedną czwartą. Mniej sprzedanych mebli pomimo spadku ich cen Potwierdzają to dane z raportu Polskie Meble Outlook 2023, opracowanego przez B+R Studio i dystrybuowanego przez Ogólnopolską Izbę Gospodarczą Producentów Mebli, z którego wynika, że sprzedaż mebli rośnie pod względem wartości, ale wolumenowo maleje. – Wartość produkcji sprzedanej mebli w 2022 roku osiągnęła poziom 68,5 mld zł, co stanowi wzrost o 11 proc. wobec roku 2021 – mówi Tomasz Wiktorski. – Wynik ten jest jednak w dużej mierze efektem inflacji, co widać w niższych niż w 2021 roku wolumenach. Analiza dynamiki wartości i wolumenu eksportowanych mebli pokazuje wyraźnie, że w 2022 roku w większości badanych grup mebli odnotowano spadki wolumenu przy jednoczesnym wzroście wartości w porównaniu do roku 2021. Ekspert wskazuje, że największy spadek wolumenu przypadł w grupach: meble do sypialni, meble biurowe i elementy meblowe (po 0,90). Wzrost wolumenu dotyczył mebli do siedzenia twardych (1,13) i materacy (1,01), a meble pozostałe to jedyna grupa, w przypadku której wolumen utrzymał się na poziomie z 2021 roku. Według prognoz analityków, w roku 2023 można się spodziewać dalszych spadków, jednak ich skala może być mniejsza niż przewidywano jeszcze na początku jesieni ubiegłego roku. Efektem obecnego kryzysu gospodarczego jest również spadek cen mebli, który jest nowym czynnikiem wpływającym na sytuację producentów mebli. Wszak przez ostatnie lata byli oni przyzwyczajeni raczej do tendencji wzrostowej w tym zakresie. Prowadzone przez B+R Studio analizy, w ramach comiesięcznej subskrypcji „Wskaźnik cen mebli”, od początku badania (kwiecień 2021 r.) do lutego 2023 r. wskazywały, że ceny mebli na rynku konsumenckim z nielicznymi wyjątkami, które wynikały z sezonowych promocji, z miesiąca na miesiąc sukcesywnie rosły. Przyjmując za bazę porównawczą dane z kwietnia 2021 r., do lutego 2023 r. skumulowany wzrost cen mebli wyniósł średnio aż 19,05 proc. Z kolei porównując luty 2023 r. do lutego 2022 r., zaobserwowany wzrost cen mebli wyniósł 11,59 proc. – Sytuacja ta zmieniła się w kolejnych czterech miesiącach, tj. marzec, kwiecień, maj i czerwiec 2023 roku, które przyniosły niespotykany od początku naszego badania ciąg obniżek – wyjaśnia Tomasz Wiktorski. – Odnotowane spadki cen wyniosły odpowiednio 0,48 proc., 0,30 proc., 0,18 proc. i 0,96 proc. Co za tym idzie, przełożyło się to na wyraźny spadek inflacji meblarskiej, która po największym spadku w czerwcu wyniosła r/r 6,12 proc., czyli znacznie poniżej inflacji CPI. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Przede wszystkim kryzys, który dotyka każdego i który ma bezpośredni wpływ na decyzje konsumentów. Wysokie koszty dóbr podstawowych sprawiły, że wiele osób zmuszonych było zrezygnować lub odłożyć zakup nowych mebli na później. Dodatkowym bodźcem ograniczającym zakupy mebli, którego efekty są szczególnie widoczne w czerwcu 2023 r., jest początek sezonu wakacyjno-urlopowego. W tym okresie wielu ludzi skupia swoje wydatki na podróżach i rekreacji, co przekłada się na mniejsze zainteresowanie zakupami mebli. Tego rodzaju sezonowe czynniki mogą wpływać na spadek popytu na meble i wymuszać obniżki cen ze strony producentów oraz sklepów meblowych. Czy można zatem liczyć, że wraz z rozpoczęciem roku szkolnego sytuacja ta ulegnie poprawie? – Biorąc pod uwagę cały czas trudną sytuację gospodarczą, obniżki cen mebli odnotowane w ostatnich miesiącach można uznać za znaczące i pole do kolejnych jest już zdecydowanie niewielkie – twierdzi ekspert B+R Studio. – Trwający już sezon wakacyjno-urlopowy będzie sprzyjał stabilizacji cen na aktualnym poziomie. Po tym okresie znów możemy spodziewać się powrotu wzrostów cen mebli, jednakże nie tak dynamicznych jak miało to miejsce przed marcem 2023 roku. Branża się zadłuża Kolejnym ważnym czynnikiem, który spędza sen z powiek wielu meblarzy, są długi. Do oddania jest obecnie ponad 101 mln zł, w tym 55 mln zł wobec banków, w związku z tym kredytowanie z ich strony jest Na targach High Point w USA od 2020 r. polscy meblarze wspólnie zabiegają o kontrakty i budowę wizerunku Polski. Miniony rok udało się branży zamknąć przychodami rzędu 65 mld zł. Jednak wyraźnie mniejszy popyt na meble może spowodować, że ten rok będzie znacznie gorszy. Fot. OIGPM Fot. Internet

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz