Meblarstwo - komponenty i technologie 11/2023

kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata 20 2023/11 (275) Stanisława Augusta Poniatowskiego. Trzon zespołu to osiem osób, głównie związanych z działem historii sztuki i badań. Mój ojciec był kiedyś założycielem warsztatu stolarskiego, a potem Fundacji, a ja z przyjaciółmi kontynuuję misję zachowania tradycji zgierskiego meblarstwa. Zgierz związany z rzemiosłem Pasjonaci drewna i dawnych mebli starają się promować Zgierz jako miasto rzemieślnicze. Bo takim ono było przed dwoma wiekami, ale do dziś zachowało się bardzo niewiele z tamtych czasów. Z dumą więc na wrześniowym, dwudniowym Wood Design Festivalu pokazywano komodę z I połowy XIX w., pokrytą oryginalną politurą szlakową, delikatnie odświeżoną, która będzie jeszcze konserwowana. Stojąca obok sekretera brzozowa też jest meblem miejscowym z około 1830 r. – Poznaliśmy już jej historię i dawny wygląd, co pozwoli zachować ją dla następnych pokoleń w dawnym stylu i wyglądzie – mówi Józef Krawczyk. – Jesteśmy też dumni ze zgierskich drzwi frontowych do budynku drewnianego, które zostały uratowane w ostatniej chwili przed ogniem. Cenny jest oryginalny zamek do tych drzwi. Widać w nim, jaka to jest precyzyjna ślusarska praca, co świadczy o wysokim poziomie dawnego rzemiosła. Rozmówca przyznaje, że do renowacji bardzo rzadko używa się lakierów, natomiast najczęściej stosuje się politurę szlakową. Bo zadaniem jest poszanowanie historycznych obiektów i ich oryginalności. – Interesuje nas prawda historyczna – podkreśla wyraźnie. – Sam potrafię pozłacać, wypolerować, politurować mebel. Nie skończyłem szkoły branżowej, tylko studiowałem ochronę dóbr kultury w Toruniu. Jednak w genach mam przywiązanie do rzemiosła, bo mój ojciec, który nadal jest aktywny, prowadził warsztat renowacji mebli naprzeciwko domu. Chodziłem do tego warsztatu, podglądałem, ale też wykonywałem pewne czynności pod nadzorem. I jak mówił ojciec: mam dryg do tej pracy. Wolałem przychodzić do warsztatu taty niż kopać piłkę z kolegami. Poszerzanie wiedzy Odrębną formą działalności zgierskiej Fundacji są szkolenia czy bezpłatne prelekcje dla uczniów, czy osób starszych. Sami pracownicy też korzystają z możliwości poszerzania wiedzy. Niedawno troje współpracowników Fundacji wzięło udział w seminarium „Historyczna stolarka okienna”, zorganizowanym przez Narodowy Instytut Dziedzictwa w Krakowie z udziałem zagranicznych specjalistów. Wydarzenie wyznaczyło standardy dla polskiej architektury zabytkowej. W ramach wewnętrznych szkoleń zgierscy uczestnicy podzielili się zdobytą wiedzą z pozostałymi pracownikami Fundacji. – Jest to bardzo ważne – podkreśla Józef Krawczyk – gdyż w Zgierzu i w regionie nie zniszczono jeszcze wszystkich historycznych okien. Dobrze zatem wiedzieć, jak je chronić i odnawiać. Zdarzają się też niecodzienne sytuacje. Swego czasu do Centrum przychodził chłopak, który wiele godzin poświęcił na przywrócenie właściwości muzycznych i estetycznych gitarze, którą dostał od dziadka. Pasjonaci z Fundacji pomagali mu między innymi prostować gryf czy politurować szelakiem pudło rezonansowe. Z wdzięczności, tak jak obiecał… zagrał dla nich minikoncert. Zgierskie seminaria o drewnie – Popularyzujemy temat „historyczny kunszt tapicerski”, tak ważny dla konserwacji mebli – wylicza rozmówca. – Patronowała nam postać paryskiego tapicera i historyka sztuki Xaviera Bonneta, mistrza świata w tej dziedzinie. Młodzież jednego z łódzkich ogólniaków mogła między innymi doświadczyć specyfiki tego rzemiosła artystycznego. Zorganizowaliśmy konferencję w Zgierzu o architekturze drewnianej, stwarzając możliwość osobistego poznania ludzi, którzy coś dla dziedzictwa tej architektury zrobili. Jarosław Jankowski, który odbudował 87 młynów wietrznych i wydał własnym sumptem „Historię młynarstwa świata”, czy profesor Maciej Małachowicz, który wykazał, jak ważną rolę pełni dachówka ceramiczna w polskiej architekturze na przestrzeni dziejów, byli goszczeni w naszym Centrum. W ramach Parku Kulturowego Miasto Tkaczy zorganizowaliśmy Zgierskie Seminaria o Drewnie, przybliżając wnętrza zgierskie Fundacja dumna jest ze zgierskich drzwi frontowych do budynku drewnianego, które zostały uratowane w ostatniej chwili przed ogniem, i z sekretery. – To piękna misja i niesamowite przeżycia – mówi Józef Krawczyk (z lewej) zainteresowanym działalnością zgierskiego Centrum. Fot. Janusz Bekas Fot. Janusz Bekas

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz