Meblarstwo - komponenty i technologie 12/2023

74 2023/12 (276) trendy i design Ludzie Trzecim projektem, ożywionym przez Nowy Model, jest Imugo, taboret, którego koncept datowany jest na rok 1960. W sprzedaży pojawił się w roku 2014, zdobywając trzy lata później tytuł Must Have na Łódź Design Festival. Mebel ten, którego stelaż wykonany jest z drewna bukowego, jest lekki w formie i kształcie. Firma Nowy Model oferuje go w szerokiej gamie kolorystycznej, a także w wersji hokerowej. Jak informuje sam producent, mebel ten wyróżnia się na tle masowej produkcji swą „oryginalnością i doskonałą jakością wykonania”. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że to całkowicie ręczna produkcja, a także nawiązanie do tradycji polskiego designu „czynią z nich wyjątkowe obiekty, które zwracają uwagę swoim niepowtarzalnym stylem”. Projektami R.T. Hałasa zainteresowała się także firma 366 Concept, która na warsztat wzięła wspomniane już krzesło 200-190. Model ten, ponadczasowy w swym wyglądzie, wykonany został z drewna jesionowego wyposażonego w zdobne, mosiężne dodatki. Klient może je zamówić także w szerokiej gamie kolorystycznej, zarówno jeśli mowa o tapicerce, jak i o drewnie. Firma oferuje także wersję barową krzesła, a także… podwójną. Co sprawiło, że akurat ten model podbił serca Polaków w latach 60.? Przede wszystkim charakterystyczne oparcie w kształcie półksiężyca. Zresztą cała forma mebla łączy w sobie skandynawski minimalizm z okresu półwiecza z wyszukaną elegancją. Skąd takie wpływy? Ano ze wspomnianego stypendium ONZ, które R.T. Hałas odbywał właśnie w tym rejonie Europy. Co ważne, firma 366 Concept postanowiła nadać meblowi własną, nową nazwę\; „Krzesło Hałasa”, by jednoznacznie wskazać, skąd czerpie inspirację. Współczesne krzesła dostosowano także do gabarytów współczesnego użytkownika, zmianie uległy również główne surowce produkcyjne – buczynę zastąpiono litym drewnem jesionowym, certyfikowanym, moltopropen używany w socjalizmie zamieniono na piankę o wysokiej sprężystości. Do ich produkcji użyto ekologicznych klejów i lakierów. Bardzo istotne jest też to, że wszystkie projekty produkowane są z całkowitym poszanowaniem oryginalnego projektu. W niedalekiej przyszłości mają się pojawić kolejne meble sygnowane nazwiskiem legendarnego projektanta. Meble nadal w cenie Co stoi za fenomenem projektów prof. Hałasa? Specjaliści twierdzą, że talent oraz pęd do wiedzy połączony z doświadczeniem stolarskim, a także doskonali nauczyciele na każdym etapie kształcenia. Sporo wniosły także miejsca pracy, z którymi związany był R.T. Hałas – Zjednoczenie oraz PPKPM. Szczególnie ten drugi ośrodek, rozwijający się w kierunku zaawansowanych badań nad rozwojem technologicznym meblarstwa, z jednoczesnym przenoszeniem doświadczeń na grunt praktyczny, do fabryk, pozwalał na rozwój młodego wówczas projektanta. I choć wiele spośród pomysłów, które wtedy ujrzały światło dzienne, nie trafiło z racji czasów, w których przyszło im „przyjść na świat”, do masowej produkcji, mimo zdobywania uznania na licznych konkursach, to stały się pewnego rodzaju wytyczną tego, co napędzało R.T. Hałasa. Świadczyć o tym mogą nie tylko reedycje jego najlepszych pomysłów, czy wręcz premiery po dziesięcioleciach, ale też ceny, jakie zestawy mebli jego autorstwa potrafią osiągać na aukcjach. Niedawno bowiem, podczas sprzedaży zorganizowanej przez Desę Unicum, współczesnego sukcesora przedsiębiorstwa państwowego z połowy ubiegłego wieku o nieomal tej samej nazwie, sprzedano zestaw mebli typ 139, wyprodukowany przez Bydgoskie Fabryki Mebli w latach 60., po renowacji, za kwotę 30 000 zł. Niezależnie od tego, czy zakupu dokonał wielbiciel twórczości prof. Hałasa, czy też kolekcjoner, jasno widać, że jego nazwisko budzi wiele pozytywnych skojarzeń. Profesor Rajmund Teofil Hałas zmarł w roku 2008. Rok po jego śmierci powstała Fundacja Ziemi Krobskiej jego imienia, która powołała do życia Muzeum Stolarstwa i Biskupizny. Mieści się ono w fabryce mebli, wybudowanej w 1922 r. przez Teofila Hałasa. Wewnątrz zobaczyć można oryginalne wyposażenie zakładu stolarskiego, pochodzące częściowo jeszcze z XIX w. Oprócz narzędzi stolarskich i ciesielskich, fundatorzy muzeum umieścili w nim dwa wodne piece fornirskie. Kolekcję uzupełniają dokumenty związane z funkcjonowaniem zakładu. • Krzesło 200-190, sprzedawane przez 366 Concept jako „Krzesło Hałasa”, to nie ostatnia próba wskrzeszenia hitów słynnego projektanta. Komplet stołowy typ 1026 i typ 1027, produkowany przez Zjednoczenie Przemysłu Meblowego, który znaleźć można było w katalogu produktów na sezon 1961-62. Fot. 366 Concept/Materiały promocyjne Fot. Formy, 8/2021

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz