Czy pandemia ma wpływ na projektowanie wnętrz?

Czy pandemia ma wpływ na projektowanie wnętrz?

Po Raporcie Wzorniczym opartym na trendach z Salone del Mobile z Mediolanu, Domoteka po raz kolejny zaprosiła do współpracy specjalistów z sektora wnętrzarskiego, by tym razem przyjrzeć się wpływowi COVID-19 na branżę wnętrzarską.

– Domoteka to jedno z największych centrów wyposażenia wnętrz w Polsce i jedyne o tak szerokiej ofercie designerskich marek cenionych na świecie za jakość i awangardowe wzornictwo. Jak na lidera przystało, śledzi nurty i tendencje poruszające branżą, a także współpracuje z ekspertami wnętrzarskimi, designerami, producentami, badaczami trendów handlowych i zachowań konsumenckich – mówi Agata Brzezińska, Head of CEE z firmyPradera, właściciela Domoteki.

Po Raporcie Wzorniczym opartym na trendach z Salone del Mobile z Mediolanu, Domoteka po raz kolejny zaprosiła do współpracy specjalistów z sektora wnętrzarskiego, by tym razem przyjrzeć się wpływowi COVID-19 na branżę wnętrzarską. Efektem tej pracy jest złożony, ekspercki raport, poruszający zagadnienia wpływu pandemii COVID-19 na projektowanie wnętrz, zmiany podejścia do targów i promocji marek wnętrzarskich w obliczu pandemii oraz komunikację marek wnętrzarskich i perspektywy na przyszłość.

Wpływ pandemii na projektowanie wnętrz jest zjawiskiem złożonym i zależnym od rodzaju pomieszczenia, jego funkcji i przeznaczenia. Można jednak wskazać uniwersalne cechy – zmiany, które w czasach pocovidowych są zauważalne we wszystkich przestrzeniach, w których przebywamy.

Home office

Jedną z pierwszych zmian, która w związku z pandemią dotknęła szeroką grupę ludzi na całym świecie, była konieczność pracy i nauki z domu. Już po kilku tygodniach naprędce organizowane miejsca pracy przestały nam wystarczać – by praca była wydajna, wymaga ergonomicznych sprzętów i zorganizowania stanowiska. Rozpoczęło się więc wielkie przemeblowanie, wzrosło zainteresowanie typowo biurowymi meblami wśród klientów indywidualnych, co skłoniło niektóre z firm do stworzenia rozwiązań przyjaznych dla tej nowej grupy. Nawet firmy oferujące typowo mieszkaniowe meble, otworzyły się na rozwiązania przydatne w domowych miejscach pracy: biurka, składane lub ukrywane w garderobach sekretarzyki i pulpity albo wielofunkcyjne meble dedykowane do małych mieszkań (chociażby kolekcja Intimacy firmy Zanotta, marki dostępnej w salonie NAP w Domotece), czy wielofunkcyjne fotele (np. Magis dostępny w salonie NAP w Domotece).

Bezpieczeństwo i higiena

Jak twierdzi jeden z najbardziej cenionych polskich designerów Tomek Rygalik, pandemia przyniosła niezwykle dynamiczny postęp w dziedzinie materiałów. W strategicznych, licznie odwiedzanych miejscach: w kuchniach, łazienkach, punktach obsługi klienta, bankach, sklepach, stacjach benzynowych, hotelach, akademikach, szkołach i ośrodkach medycznych stosuje się antybakteryjne powłoki (np. ze związkami srebra lub miedzi), a także materiały odporne na substancje dezynfekujące (np. alkohol). Wprowadza się też – w okolicach drzwi, włączników, baterii – bezdotykowe rozwiązania sensoryczne, najlepiej nienachalne, by nie wywierały presji i nie podsycały naszych obaw związanych ze zdrowiem. We wnętrzach publicznych kładzie się nacisk na jakość powietrza, a chorobotwórcze mikroby mogą być zwalczane za pomocą nowoczesnej technologii oświetleniowo-dezynfekującej (jak zaprezentowana na wrześniowych targach w Mediolanie Integralis firmy Artemide, marki dostępnej w salonie Exclusive Lights w Domotece).

Praca hybrydowa

Zmiany nastąpiły również w systemie organizacji pracy, czego najlepszym przykładem jest model hybrydowy, łączenie pracy stacjonarnej i zdalnej. Jak mówi ekspert w dziedzinie projektowania miejsc pracy, Katarzyna Salomonik-Zakrzewska, zmieniają się proporcje funkcji biur – powierzchnia przeznaczona na indywidualne stanowiska pracy skurczy się na rzecz miejsc do pracy zespołowej, spotkań nieformalnych, mniejszych salek konferencyjnych z odpowiednią akustyką, sprzyjającą wideokonferencjom.

Szerokie upowszechnienie tej formy komunikacji zwiększyło zapotrzebowanie na przystosowane do niej wnętrz. Stąd popularność rozmaitych budek i paneli akustycznych. Rozwiązania poprawiające akustykę (totemy i parawany) pojawiają się także w domach i domowych biurach. Za to do biur wkraczają klimaty bardziej socjalizujące. Pandemiczna izolacja uświadomiła nam, jak istotny jest kontakt z innymi ludźmi, wymiana myśli, doświadczeń, wiedzy. Sprzyjają temu sprzęty i rozwiązania „domowe”: okrągłe stoły, rozłożyste sofy, duża ilość roślin, miękkie tkaniny, wyraziste faktury, stonowane, naturalne kolory, łagodniejsze oświetlenie i zastępowanie szklanych przegród redukującymi poziom hałasu panelami. W ten nowy obraz wnętrz biurowych znakomicie wpisują się choćby tegoroczne mediolańskie propozycje marek Prostoria, Tacchini czy Kartell (marka dostępna w salonie Koma w Domotece).

Outdoor

Okres przymusowego zamknięcia w domach jeszcze bardziej popchnął nas w stronę natury i nasilił rozwijający się w ostatnich latach trend outdoor – zagospodarowywania i zazieleniania wszelkich możliwych przestrzeni na zewnątrz. Balkony, tarasy, dachy, dziedzińce i podwórka – nie tylko prywatnych mieszkań i domów, ale też biurowców, centrów handlowych, szkół – zamieniły się w miejsca relaksu i spotkań. To zaś napędza zainteresowanie meblami i akcesoriami outdoor: oświetleniem, kominkami, nagłośnieniem, sprzętami związanymi z przygotowywaniem jedzenia na powietrzu i podejmowaniem tam gości. Outdoorowe propozycje pojawiały się na targach bardzo szeroko: od firm, które znane są z tego rodzaju mebli (np. Kartell, Magis, Ethimo), po marki typowo mieszkaniowe, takie jak B & B Italia.

Wellness i zdrowie psychiczne

Napięcia, lęki i negatywne emocje wywołane obawami o zdrowie najbliższych, niepewnością zatrudnienia, izolacją lub przeciwnie – koniecznością spędzania lockdownu w warunkach braku prywatności i stłoczenia – nasiliły problemy ze zdrowiem psychicznym i samopoczuciem wielu osób. To skłaniało nas do weryfikacji priorytetów życiowych, m.in. tych dotyczących miejsca zamieszkania i sposobu aranżacji przestrzeni. Efektem – zwłaszcza wśród osób na stałe pracujących zdalnie – były przeprowadzki z miasta na przedmieścia lub na wieś, remonty, zmiana podziału powierzchni, bo dla wielu domowy open space okazał się równie nieznośny co biurowy i obarczony podobnymi wadami: złą akustyką, problemami z koncentracja i wydajnością.

Zaczęliśmy szukać rzeczy, które poprawiają nam humor i samopoczucie. Jedni wciągnęli się w uprawę roślin, inni sprawili sobie czworonożnego pupila. Wiele osób zaczęło ćwiczyć w domowych warunkach, znalazło nowe hobby. Większą wagę przywiązujemy do swojego otoczenia, eliminujemy sprzęty i akcesoria, których nie lubimy, wybierając przedmioty miłe w dotyku (dążenie do równowagi haptycznej wywołanej izolacją i brakiem fizycznego kontaktu z innymi ludźmi), o stonowanych, spokojnych kolorach.

Więcej szczegółów w pełnym raporcie dostępnym na stronie: https://domoteka.pl/raporty/