Zrobotyzowane szlifowanie – rozwiązanie przyszłości

Zrobotyzowane szlifowanie – rozwiązanie przyszłości

Szlifowanie powierzchni jest powszechnym procesem w branży stolarskiej, który pomimo często pełnej automatyzacji innych procesów, nadal w istotnym stopniu angażuje pracowników. Z pomocą mogą przyjść narzędzia, które we współpracy z ramionami robotów odmienią ten proces.

W dobie postępującego rozwoju technologicznego warto przyjrzeć się bliżej rozwiązaniom, które oferują nie tylko wysoką jakość finalnego produktu, ale też gwarantują oszczędność, bezpieczeństwo oraz niezawodność. Te aspekty są szczególnie istotne w procesie szlifowania powierzchni, w którym czynnik ludzki ma duży wpływ na czas, jakość i koszt wykonania produktu. Rozwiązaniem, które ustandaryzuje i zoptymalizuje koszty procesu szlifowania jest zastosowanie w codziennej pracy głowic do zrobotyzowanego szlifowania, które w swojej ofercie posiada firma MIRKA.

Uniwersalne, ekonomiczne, inteligentne

Głowice do zrobotyzowanego szlifowania i polerowania, które można bezproblemowo zamontować na ramieniu cobota lub robota przemysłowego, znajdują zastosowanie w zakładach produkcyjnych każdej wielkości.

Niewątpliwą zaletą rozwiązania oferowanego przez firmę MIRKA jest fakt, że są to głowice elektryczne, które w przeciwieństwie do głowic zasilanych pneumatycznie, charakteryzują się kilkukrotnie niższym zużyciem energii elektrycznej. To jest szczególnie istotne w momencie, gdy maszyna pracuje w trybie ciągłym, często dwie lub trzy zmiany.

Głowice elektryczne utrzymują stałe, zadane obroty, które mogą być precyzyjnie i automatycznie zmieniane, zgodnie z uruchomionym programem, nawet w trakcie trwającego już procesu obróbki elementu. Takie rozwiązanie umożliwia przykładowo zwiększenie precyzji i ograniczenie ryzyka przetarć, poprzez zmniejszenie prędkości szlifierki, gdy matowane są krawędzie lub wąskie elementy.

Istotną cechą głowic elektrycznych MIRKA jest fakt, że posiadają one komunikację dwukierunkową. Oznacza to, że poza sterowaniem obrotami szlifierki, jej włączaniem i wyłączaniem, możliwe jest odczytanie zarejestrowanych parametrów i uwzględnienie ich przez program sterujący. Zarejestrowane parametry mogą też posłużyć do analizy procesu szlifowania i jego optymalizacji.

Same urządzenia, dzięki zastosowaniu specjalnej technologii oraz materiałów użytych do ich produkcji, charakteryzują się także wysoką i udowodnioną testami trwałością i odpornością na działanie pyłu.

Wszędzie tam, gdzie do tej pory funkcjonowało szlifowanie narzędziami ręcznymi, warto rozważyć krok w stronę automatyzacji produkcji. Szczególnie że cały przemysł w tym kierunku zmierza, co podyktowane jest zarówno rosnącymi kosztami pracy, potrzebą optymalizacji kosztów i potrzebą konkurencyjności. Szlifowanie powierzchni, takich jak choćby elementy o nieregularnych kształtach, elementy profilowane czy fronty kuchenne z tak zwaną ramką, może zostać zautomatyzowane. Wprowadzenie zrobotyzowanego szlifowania z zastosowaniem elektrycznych głowic jest nie tylko optymalną inwestycją, ale też przyszłościową.

– W dziale przemysłowym firmy MIRKA wyraźnie widzimy rosnące zainteresowanie głowicami szlifującymi. Jest to proces naturalny i zgodny z kierunkami rozwoju przedsiębiorstw w innych krajach – mówi Andrzej Charliński, przedstawiciel techniczny działu przemysłowego firmy.

Ma to też związek z faktem, że firma MIRKA, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rynku, oferuje szeroki asortyment głowic dopasowanych do potrzeb procesu produkcji. W ofercie producenta znajdują się głowice z ruchem mimośrodowym, z okrągłymi stopami o różnych średnicach, co umożliwia dopasowanie modelu szlifierki do wielkości i kształtu obrabianego elementu. Głowica szlifująca ze stopą prostokątną optymalnie sprawdzi się przy szlifowaniu frontów ramowo-płycinowych, krawędzi blatów, ościeżnic itd. Głowica polerująca wykona pracę wykończeniową na drobnych elementach.

Asortyment głowic firmy MIRKA pokrywa się z asortymentem popularnie stosowanych w stolarstwie szlifierek ręcznych oscylacyjnych i mimośrodowych.

– Dzięki koncepcji automatyzacji możemy zagwarantować stałą jakość i optymalizację procesu. Mirka® AIROS to jedyna specjalnie zaprojektowana, najbardziej kompaktowa, lekka głowica szlifująca na rynku, która może obsługiwać praktycznie wszystkie automatyczne systemy – opowiada Ardi Ilter, odpowiedzialny za sektor zajmujący się branżą drzewną w firmie.

Warto dodać, że szlifierki AIROS są częścią całej, zintegrowanej koncepcji zrobotyzowanego szlifowania, opracowanej przez firmę MIRKA, w której skład wchodzą głowice szlifierskie, zmieniarka krążków oraz materiały ścierne, precyzyjnie dobierane pod specyficzne potrzeby każdego producenta.

Automatyzacja na każdym etapie

Oczywiście w automatycznym procesie szlifowania najistotniejsze jest zadbanie o nieprzerwaną pracę. W przypadku szlifowania należy przyjrzeć się kwestii zmiany krążków ściernych, które muszą być systematycznie wymieniane. Nie jest ekonomicznie uzasadnione, aby tę czynność wykonywał pracownik, i to nie tylko ze względu na ideę automatyzacji, ale również ze względu na optymalizowanie zużycia materiałów ściernych, utrzymanie ustalonej szybkości procesu i powtarzalność jakości.

Warto pomyśleć nad takim rozwiązaniem, które faktycznie cały proces zautomatyzuje. Służyć temu może automatyczna zmieniarka krążków MIRKA Autochanger. W tym wypadku ingerencja pracownika ogranicza się tylko do wymiany wkładów w magazynach materiałów ściernych i opróżniania zasobnika na zużyte materiały ścierne. Co istotne, planując stanowisko szlifierskie, można odpowiednio dobrać elementy zmieniarki, aby cały proces szlifowania był kompletny. Wtedy, gdy wymagana jest zmiana granulacji materiału ściernego, stosuje się kilka magazynów, aby robot mógł pobrać wymaganą granulację w zadanym momencie. To pozwala na znaczne zoptymalizowanie całego procesu szlifowania. – Nasze podejście do procesu szlifowania jest kompleksowe. Dążymy nie tylko do usprawnienia procesu szlifowania, oferując narzędzia, ale jako producent materiałów ściernych opieramy się na wieloletnich doświadczeniach z wprowadzania kompletnych technologii szlifowania, dedykowanych do różnych zastosowań i branż – stwierdza Andrzej Charliński.

~basza